Fig.co – Kickstarter tylko dla graczy

2 minuty czytania

Czy jest na sali ktoś, kto nie słyszał jeszcze o Kickstarterze? Na pewno wśród tych osób nie ma twórców dzisiejszej rozrywki w postaci gier wideo. Ostatnimi czasy mnóstwo produkcji ukazało się właśnie dzięki crowdfundingowi, czyli zbiórką na tego typu serwisach. Okazuje się jednak, że w branży gier są tacy, którzy mają ambicję na własny system wspierania. Mowa tu o nowo powstającym fig.co.

fig

Owy Fig jest czymś na kształt wspomnianego już Kickstartera, czy naszego rodzimego PolakPotrafi, jednak skupia się wyłącznie na wspieraniu gier, pomijając wszelkie pozostałe rodzaje kultury. Za serwisem stoją persony doskonale znane branży – Justin Bailey (były dyrektor ds. operacji ze studia Double Fine Productions), Tim Schafer (szef studia Double Fine), Feargus Urquhart (członek zespołu Obsidian Entertainment) i Brian Fargo (ze studia inXile Entertainment).

No dobrze, ale czym właściwie Fig ma różnić się od konkurencji? Otóż, warto zauważyć, że nie każdy będzie miał możliwość rozpoczęcia swojej zbiórki. O tym, czy projekt będzie mógł otrzymać wsparcie, zadecyduje zespół ekspertów (Fargo, Schafer i Urquhart i Aaron Iskasen – prezes AppAbove Games). Dopiero gdy szkielet gry otrzyma od nich zielone światło, trafi na stronę, gdzie gracze będą mogli mu zaufać lub nie. Takie działanie ma na celu zapobiegnięcie pojawianiu się setek projektów, które i tak nigdy nie zostałyby sfinansowane.

fig

Co ciekawe, osoby, które wpłacą na dany tytuł swoje pieniądze (mowa tu ewidentnie o większych kwotach), będą mogły zostać akredytowanymi inwestorami i liczyć na udział w zyskach po premierze produkcji, której zaufali. Nie jest to jednak opcja obligatoryjna i twórcy będą mogli pozostać jedynie przy klasycznych nagrodach.

Co sądzicie o Fig? Czy waszym zdaniem serwis przyda się, czy mimo wszystko zostanie zjedzony przez Kickstartera?

Źródło: www.fig.co

Komentarze

0
·
Jakoś mam wrażenie, że zostanie zjedzony jak nie przez Kickstartera to przez Googla albo innego molocha.
0
·
Ale o co chodzi? Przcież to niczym nie różni się od kickstartera, ta różnica to jest jakiś żart. "Ekspeci" będą oceniać nie zrobione gry... łał.

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...