Od dzisiaj możemy cieszyć się drugim rozszerzeniem do "Gwint: Wiedźminska gra karciana". "Novigrad" wprowadza do gry siły rządzące tym sławnym miastem, pozwalając nam dołączyć do nowej frakcji – Syndykatu. Czy droga zbirów i rzezimieszków zdobędzie serca graczy?
Wspomniany we wstępie i znany z "Dzikiego Gonu" Syndykat staje się kolejną, już szóstą, grywalną frakcją w samodzielnej produkcji o karcianym gwincie. Nowy dodatek to przede wszystkim nieznane wcześniej karty oraz dowódcy, wprowadzając nas w półświatek rządzący Wolnym Miastem Novigrad. Dodatkowe figury to jednak nie jedyna zaleta tego rozszerzenia.
Twórcy chwalą się przede wszystkim aż 90 nowymi kartami, które trafią w ręce graczy. Dodatkowe figury zawsze mile widziane, ale należy pamiętać, że 15 z nich to tak zwane karty "wielofrakcyjne". Zgodnie z nazwą, możemy ich używać w ramach już istniejących stronnictw, tym samym otwierając sobie drogę do wykorzystania nowej mechaniki dodatku "Novigrad".
Chodzi tutaj o system monet i opłat. Zgodnie z nawą, zbieramy podczas swojej tury pieniążki, by następnie wydać je w formie aktywowania umiejętności specjalnych kart. Możemy zgromadzić do 9 monet, dzięki czemu bez przeszkód przywołamy umiejętności danej karty. System ten pozwala wykorzystywać pozornie nieszkodliwe figury, nie marnując przy tym zdolności przywódcy.
Drugą nowością jest system amoku, pozwalający wyznaczyć cenę za daną jednostkę wroga. Jeśli uda nam się zniszczyć cel, to możemy liczyć na zapłatę w postaci wcześniej wymienianych monet. Tym samym obie nowe mechaniki zazębiają się i pozwalają nam na szybsze zdobywanie funduszy.
Każda frakcja mnie może obyć się bez swoich liderów, czyli kart przywódców. Wśród niedostępnych wcześniej w tej formie osobistości pojawią się znani z "Dzikiego Gonu" hierarcha Cyrus Hemmelfart, znany ze swej "uprzejmości" krasnolud Tasak, Franciszek Bedlam znany jako "Król Żebraków" i Skurwiel Junior. Honor kobiet w tym gronie ratuje Gunar Bjornsdottir, czyli przywódczyni morskich rozbójników.
Rozszerzenie jest darmowe dla wszystkich posiadaczy podstawowej wersji gry, więc jeśli tęsknicie za atmosferą gwarnego Novigradu, to "Gwint" próbuje przywołać kilka miłych wspomnień.
Komentarze
Dodaj komentarz