Jak zwykle w cieniu „najgorętszej nocy w roku”, jaką jest gala rozdania Oskarów, odbywa się impreza niemniej medialna i ważna dla światowej kinematografii – wręczenie nagród „Złotych Malin”. Sobotni wieczór jest zawsze przeznaczony dla tych najgorszych tytułów, największych rozczarowań i najżałośniejszych kreacji aktorskich. Trzeba mieć prawdziwy talent, aby stworzyć takie dzieło, które wywoła u człowieka całą paletę emocji – uśmiech politowania, załamanie nerwowe, bezsilność, uczucie niedowierzania i nabicia w butelkę. Nie ma najmniejszej wątpliwości – filmy złe do szpiku kości zwyczajnie zasługują na swoją galę i może tylko cieszyć, że od ponad trzydziestu lat istnieje taka marka jak „Złota Malina”.
Dobra, do rzeczy. Niezaprzeczalnym zwycięzcą tegorocznej imprezy jest M. Night Shyamalan i jego „Ostatni Władca Wiatru”. Pomyśleć, że ten pan stoi za znakomitym „Szóstym zmysłem” i „Niezniszczalnym”, a na przełomie wieków był uważany za jednego z wizjonerów kinematografii. Los bywa naprawdę przewrotny, a sam film zgarnął w sumie pięć statuetek, w tym trzy „najbardziej prestiżowe” – za najgorszy film, reżyserię oraz scenariusz.
Najmierniejszym aktorem został Ashton Kutcher, a za najbardziej denną kreacje wśród pań uznano słynny kwartet z „Seksu w wielkim mieście 2”. Co ciekawe i zaskakujące, całkowitą „porażkę” odniosła kolejna cześć sagi Zmierzch – „Zaćmienie”. Pomimo dziewięciu nominacji, film zgarnął tylko jedną statuetkę (dla Jacksona Rathbone’a, choć i w tym przypadku dopomogła mu rola w „Ostatnim Władcy Wiatru”). Czyżby długo oczekiwany progres serii? W oczach krytyków, z pewnością.
Lista zwycięzców:
- Najgorszy film: „Ostatni Władca Wiatru”.
- Najgorszy aktor: Ashton Kutcher („Pan i Pani Kiler”, „Walentynki”).
- Najgorsza aktorka: Sarah Jessica Parker, Kim Cattrall, Kristin Davis i Cynthia Nixon („Seks w wielkim mieście 2”).
- Najgorszy aktor drugoplanowy: Jackson Rathbone („Ostatni Władca Wiatru”, „Zaćmienie”).
- Najgorsza aktorka drugoplanowa: Jessica Alba („The Killer Inside Me”, „Poznaj naszą rodzinkę”, „Maczeta”, „Walentynki”).
- Największe nadużycie 3D w kinie: „Ostatni Władca Wiatru”.
- Najgorsza ekranowa para/ekipa: obsada „Seksu w wielkim mieście 2”.
- Najgorszy reżyser: M. Night Shyamalan („Ostatni Władca Wiatru”).
- Najgorszy scenariusz: „Ostatni Władca Wiatru”.
- Najgorszy prequel, remake, rip-off lub sequel: „Seks w wielkim mieście 2”.
Pełną listę nominacji znajdziecie pod tym adresem.
Komentarze
Dodaj komentarz