Lineage II: The Chaotic Chronicles

Premiera Goddess of Destruction

Dodał: , · Komentarzy: 0

Od wczoraj nie ma chyba bardziej szczęśliwych graczy od tych, którzy do tej pory musieli płacić za zabawę w Lineage II. Teraz koniec z tym. Nie dość, że gra działa już w systemie free-to-play, to jeszcze miała miejsce wielka aktualizacja, czyli zapowiadana Goddess of Destruction.

lineage 2

Pewnie ktoś mógłby powiedzieć, że system free-to-play wcale nie jest taki darmowy. Nie trzeba daleko szukać, by przekonać się, że zwykle wiązało się to z ograniczeniami już na poziomie ras i klas postaci. Do dziś boleję nad tym, że w DDO za rasę Drowa trzeba dodatkowo zapłacić... Nie odbiegając jednak od tematu – tym razem będzie inaczej. Gra nie będzie nam blokować żadnego z elementów, tak więc wszystko ma być dostępne absolutnie za darmo dla każdego gracza. Kwestia opłat to dodatkowe przedmioty ze sklepu mające przyspieszyć rozwój postaci. Mowa zatem o przedmiotach typu mikstury zwiększającej otrzymywane przez naszą postać punkty doświadczenia. Nowa funkcja, path to Awakening, dodatkowo nagrodzi przedmiotami przy osiąganiu kolejnego poziomu.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Skyrim pokazuje, że także i ta część sagi Elder Scrolls nie jest wolna od błędów. Miało być lepiej po patchu 1.2, ale okazuje się, że do ideału jest nadal daleko – a może nawet dalej niż wcześniej.

skyrim

Miłośnicy gry od razu zainstalowali pakiet poprawek i nie upłynęło dużo czasu, aż na różnych forach dyskusyjnych pojawiły się niekoniecznie ciepłe słowa pod adresem Bethesdy. Okazuje się bowiem, że patch co prawda usuwa pewne błędy, ale generuje przy tym nowe. Po instalacji patcha zarówno nasza postać, jak też NPC i przeciwnicy nie są odporni na wodę, ogień, czary, choroby czy trucizny. Cóż z tego, że jesteś Dunmerem czy Redgardem, kiedy o odporności możesz zapomnieć.

Jakby tego było mało, to każdy wie, że pancerz jest po to, by nas chronić. Niestety nie tym razem, bo bez względu na posiadane "blachy" będziemy otrzymywać pełne obrażenia. Nie zmienią tego nawet władowane za ciężkie pieniądze ulepszenia.

Star Wars: The Old Republic

Analitycy bronią nowe Star Wars

Dodał: , · Komentarzy: 2

Słowa Koticka, które miały być bolesną prawdą na temat wyniku finansowego Star Wars: The Old Republic skłoniły analityków do zajęcia się tą sprawą. Zdaniem niektórych, gra wcale nie musi być dochodowa tylko dla LucasArt.

star wars the old republic

Wciąż niepotwierdzone doniesienia koszt stworzenia nowego MMO w świecie Gwiezdnych Wojen ustalają na jakieś 80-100 milionów dolarów, co czyni z tej gry największą dotychczasową inwestycję EA. Na łamach IndustryGames Michael Pachter stwierdził, że "EA osiągnie zysk". Pytany o komentarz względem słów Koticka stwierdza, że nie rozumie jego słów i szeroko komentuje argument szefa Activision Blizzard w kwestii podziału zysków: "Podział wpływów to 35% dla LucasArts, ale po tym, jak EA odzyska zainwestowane pieniądze", po czym dodaje: "Tym samym EA ma prawo do zachowania dla siebie większej części przychodów ze sprzedaży samej gry (na nich ciążą koszty marketingu i postawienia serwerów), więc powinno osiągnąć z tego tytułu niezły zysk". Sam zysk EA wycenia w ciągu pierwszego roku na jakieś 80 milionów dolarów z samej sprzedaży pudełek z grą.

Równie dużym optymistą jest analityk EEDAR, Jesse Divnich, który napisał na Eurogamerze: "Patrząc na opinie użytkowników i badania konsumentów, potencjał wypracowania zysku w przypadku Star Wars: The Old Republic jest spory. Nie mógł oczywiście nie skomentować słów Koticka: "Jego wypowiedzi mają sens, ponieważ udzielający licencji zawsze dla siebie zgarnia pewną część zysków, co stanowi ekonomiczną przeszkodę dla całej branży gier. Jednak należy zastanowić się, na ile EA miałoby szansę ze swoim MMO gdyby nie marka Star Wars? EA nie raz już potrafiło wynegocjować dobre warunki umowy, więc nie wydaje mi się, żeby udziały Lucasa decydowały o nieopłacalności całego przedsięwzięcia".

O tym, kto ma rację, przekonamy się po 20 grudnia.

Wczytywanie...