Złota krew - Red Rising #1
- Autor Pierce Brown
- Autor tłumaczenia Kinga Składanowska
- Tytuł oryginału Red Rising
- Data wydania 19 listopada 2015
- Data wydania oryginału 28 stycznia 2014
- ISBN 978-83-640-3025-3
- Wydawnictwo Drageus
Ocena użytkowników
9 Średnia z 1 ocenTwoja ocena
Czasem, żeby pokonać tyranów trzeba stać się jednym z nich...
Darrow jest zwykłym górnikiem w kolonii na Marsie. No, może nie takim zwykłym, bo wykonuje niebezpieczną pracę Helldivera. Jednak należy do najniższej kasty.W dodatku nie ma ambicji, żeby przebić się wyżej, zresztą w jego świecie to zwyczajnie niemożliwe. Człowiek rodzi się i umiera dokładnie w tym samym miejscu, w tym samym układzie. Lecz nagle w życiu Darrowa zdarza się coś, co sprawia, że wszystko staje na głowie, a niemożliwe staje się możliwe. Nieszczęście może człowieka przytłoczyć, ale może też zeń wydobyć niesamowitą energię. Dopiero kiedy chłopak wyrywa się z ciasnych ograniczeń kolonii, zaczyna dostrzegać, jak funkcjonuje świat, w którym przyszło mu żyć. W dodatku może w tym świecie zostać bogiem... a właściwie jednym z bogów. Jednak aby to osiągnąć, musi walczyć, zapomnieć w dużej mierze, kim był przedtem.
Pierce Brown przedstawia uniwersum pełne skrajności. To rzeczywistość obca nam, choć oparta na nieobcych podstawach. Autor nabudowuje świat na doskonale znanych nam mitach, z tym że to ludzie są tutaj zarówno bogami, jak i ostatnią mierzwą, bezwzględnie wdeptywaną w ziemię. Brown w mistrzowski sposób prowadzi akcję, trzymając czytelnika w ciągłym napięciu. I jeśli nawet ktoś podczas lektury zyska pewność, że wie, co się za chwilę zdarzy, tak naprawdę jest w błędzie.
Recenzja Czytaj całą recenzję »
Dzisiaj trudno o coś wyjątkowego. Pisarze naśladują pisarzy, którzy naśladowali innych pisarzy... Cóż, nie zwracam nawet uwagi na powtarzające się schematy czy pomysły, byleby zostały w umiejętny sposób użyte. Problem pojawia się, gdy ktoś robi to bardzo nieudolnie, czyniąc powieść bezsensowną i przewidywalną. Tak, mam tu na myśli „Dziedzica smoka”. Ale co poradzić, skoro dawno żadna książka nie wywarła na mnie tak złego wrażenia, jak dzieło Cindy Williams Chima. „Red Rising: Złota krew”... czytaj dalej...