Zagroda zębów

2 minuty czytania

Zagroda zębów

Wit Szostak napisał literacki eksperyment. Wykorzystał w tym celu mit o Odyseuszu, który przez lata przeżywał rozmaite przygody, zanim wreszcie dotarł do swojego domu i rodziny. Polski pisarz przedstawia różne wersje tej historii, sprawdzając, co by było, gdyby...

...Odyseusz nigdy nie wrócił? Zginął? Albo przybył na Itakę, lecz nie został przyjęty przez bliskich zgodnie z oczekiwaniami? Do opisania pojedynczej możliwości często wystarcza jedna strona, a już na pewno nie więcej niż dwie. Jak więc można się domyślić, jest to wyjątkowa lektura, umykająca znanym nam ramom. Ponadto, mimo niewielkiej objętości, niełatwa i wymagająca skupienia.

Chociaż "Zagroda zębów" ma formę prozy, to nie taką, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. Nawet Wit Szostak określa swoje dzieło bardzo krótkimi okruchami prozy – trafnie, gdy weźmiemy pod uwagę, że niektóre warianty mitu zostają przedstawione w zaledwie kilku zdaniach. Jednocześnie styl momentami przywodzi na myśl poezję. Jest wręcz melodyjny, lekki, a wyrażenia miewają znaczenie przenośne (jak sam tytuł – zagroda zębów). Tym samym książka należy do ambitnej literatury. Nie ukrywam, że chyba sam wolałbym, żeby poszczególne historie Odyseusza były dłuższe i szczegółowiej ukazywały postacie oraz świat, aczkolwiek to z pewnością byłoby łatwiejszym zadaniem do realizacji niż stworzenie niniejszej pozycji.

"Zagroda zębów" to portret Odyseusza – bohatera tragicznego, tułającego się po świecie, zagubionego, obarczonego winą za zniszczenie Troi, szukającego domu i własnej tożsamości. To, z której strony zostaje pokazany, zależy od fragmentu, jednak dzięki całości otrzymujemy postać wielowymiarową. W ten sposób pisarz odziera mit z jego niezwykłości, pozostawiając uniwersalne, przygnębiające motywy. Uświadamia nam, że ktoś taki jak Odyseusz może żyć wśród nas. W końcu każdy borykał się kiedyś z samotnością i przybiera maski zależnie od sytuacji. To ostatnie zjawisko powoduje zatracenie siebie, co na przykładzie Odysa uderza w czytelnika z dużą siłą.

Wydarzenia zostają zaprezentowane również z perspektywy Telemacha i Penelopy. Także ich losy dotykają tematu ludzkiego życia i stanowią demitologizację mitu. "Zagroda zębów" ma ukazywać prawdy o człowieku, a specyficzny styl i oparcie książki o barwne losy Odyseusza dodatkowo wyróżniają ją pośród konkurencji. Nie jest to jednak tytuł dla każdego, a w tekście można odkryć jeszcze niejedną myśl autora poza przywołanymi przeze mnie.

Do sięgnięcia po ten zbiór krótkich tekstów skłoniła mnie chęć poznania, jak inaczej mogłyby się potoczyć dzieje Odyseusza. Autor wywiązuje się z tego zadania, bo ukazuje bardzo wiele wariantów. Przy okazji jesteśmy uświadamiani, jak dużo może zmienić jedna decyzja – nie tylko w życiu człowieka podejmującego ją.

Z jednej strony "Zagroda zębów" daje do myślenia oraz zachwyca stylem i kreśleniem różnorodnych scenariuszy. Z drugiej przyjęta przez Wita Szostaka forma tak odbiega od tradycyjnej, że stanowi spore wyzwanie. Czy czytanie jest więc przyjemnością? Poniekąd nadal tak, zwłaszcza jeśli zabierze się za nie w odpowiednim momencie, dzięki czemu można ponieść się historii. Ogólnie jest to książka dla poszukujących niecodziennych i świeżych pomysłów w literaturze, a także dla tych, którzy zwracają dużą uwagę na język tekstu, chcąc sprawdzić, jak wyjdzie bardziej poetyckie podejście w prozie.

Dziękujemy wydawnictwu Powergraph za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Ocena Game Exe
7
Ocena użytkowników
6 Średnia z 2 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...