Władztwo Ciemności

„Władztwo Ciemności” jest drugim tomem bestsellerowej trylogii „Wieku złych rządów”. Kontynuacja „Końca Świata” nie zawiodła moich oczekiwań: i tę książkę cechuje wartka oraz zaskakująca akcja, która do ostatniej chwili trzyma czytelnika w napięciu. Mark Chadbourn po raz kolejny udowodnił, że jest w swoim fachu prawdziwym mistrzem.

Tak samo jak część pierwsza, „Władztwo Ciemności” opowiada historię grupy wybrańców, którzy muszą uratować swoją rasę przed zagładą z rąk nieprzewidywalnych „bogów”, gdyż po wielu latach życia na wygnaniu powrócili oni na Ziemię. Na świecie przestają działać urządzenia elektryczne, a nadprzyrodzone zjawiska oraz wprowadzenie stanu wojennego ludzie starają się sobie wytłumaczyć walką ugrupowań politycznych o władzę. Władze Anglii, w obawie przed wybuchem paniki, starają się trzymać ludzi w nieświadomości przed grożącym im niebezpieczeństwem, przez co w całym państwie panuje chaos. Autor świetnie przedstawia bezradność ziemian w obliczu ataku nadprzyrodzonych sił.

W tym postawionym do góry nogami świecie, grupa śmiałków postanawia podjąć się walki z nadprzyrodzonymi istotami. W przedsięwzięciu pomaga im stary hipis, Tom, który przebywał wiele lat w niewoli u nieczułych na ludzkie cierpienie Tuath de Danaan. Z jego pomocą udaje się im powoli przywracać dawną moc Ziemi.

Autor zainteresował mnie sposobem, w jaki streścił wydarzenia z poprzedniej części, a mianowicie w postaci fragmentu kroniki, spisanej przez pewnego duchownego z Salisbury, którego Wybrańcy spotykali w trakcie swojej wędrówki przez Wielką Brytanię.

W opowiadanie zostały świetnie wkomponowane podania ludowe oraz mity celtyckie, w których autorowi udało się odkryć drugie dno. Bracia i Siostry Smoków, w trakcie swoich wędrówek, odwiedzają wiele rzeczywistych miejscowości, w tym duże skupiska miejskie, jak na przykład Londyn czy Edynburg. Dzięki temu całe opowiadanie staje się bardziej realistyczne. Czytelnik może momentami odczuć, że historia ta może się zdarzyć naprawdę. Moją uwagę przykuła też naprawdę dobrze wykonana okładka. Przedstawia ona głównych bohaterów na błękitnoszarym tle. Stonowane kolory sprawiają, że wygląda nadzwyczaj realistycznie. Do zakupu książki zachęca również niewysoka cena, jaką musimy zapłacić za 560 stron wyśmienitej rozrywki. Jedyną wadą tej powieści zdaje się być tłumaczenie, w którym od czasu do czasu można znaleźć pewne niedociągnięcia bądź literówki, które mnie osobiście bardzo drażniły.

„Władztwo Ciemności” jest z pewnością książką, którą warto przeczytać. Pozwala spędzić wiele niezapomnianych chwil w świecie przepełnionym magią. Ciekawa historia nie pozwala oderwać się czytelnikowi od lektury. Wiele niespodziewanych zwrotów akcji i trzymająca do końca w napięciu fabuła, dostarczają wielu niezapomnianych wrażeń. Serdecznie polecam tę pozycję wszystkim fanom fantastyki. Gwarantuję, że nie pożałujecie!