Historia serialu "The Expanse" powoli dobiega końca, stąd przed nami pozostał już tylko finałowy sezon produkcji Amazona. Amazon Prime opublikowało zwiastun nadchodzących odcinków, będących czymś na wzór nieco dłuższego zakończenia całej produkcji, w której kapitan James Holden oraz cała załoga "Rocinante" próbuje ocalić ludzkość. Nim do tego dojdzie, czeka na nas jedynie sześć epizodów, z czego pierwszy pojawił się na platformie streamingowej już niedługo, bo 10 grudnia.

W ostatnim czasie fani serialu "The Expanse" mogli drżeć o jego przyszłość, bowiem stacja Syfy postanowiła z niego zrezygnować.

Mimo przychylnych ocen i dużej grupy wielbicieli dalsze losy "The Expanse" były niepewne. Anulowanie nastąpiło przede wszystkim z jednego powodu: Syfy mogło emitować produkcję tylko na swoim kanale. Widownia zmalała, ale jednak ten czynnik miał decydujący wpływ. Ostatecznie można odetchnąć z ulgą, ponieważ "The Expanse" przejął Amazon. Tym samym powstanie czwarty sezon bardzo dobrze ocenianego SF.

"The Expanse" to serial na podstawie książki "Przebudzenie Lewiatana". W Polsce serię tę wydaje wydawnictwo MAG.

Pierwszy sezon serialu "The Expanse" nie będzie ostatnim, bowiem produkcja zyskała sobie na tyle dużo grono odbiorców, aby Syfy zdecydowało się na dalsze odcinki. W najnowszym wywiadzie dowiedzieliśmy się nieco więcej o nowej postaci, w którą wcieli się Frankie Adams.

Ta aktorka pochodząca z Nowej Zelandii amatorsko zajmuje się także boksowaniem, przez co grana przez nią postać, imieniem Bobbie Draper, na pewno będzie próbowała postawić na swoje. Jak zdradził dla Entertainment Weekly scenarzysta serialu, szukano kogoś o oryginalnej urodzie, ale też charakterystycznego na tyle, by nie tylko twarz zapadła w pamieć.

Syfy od jakiegoś czasu stara się zrealizować świetny serial SF. Prawdopodobnie znajdą się osoby, których ich dotychczasowe tytuły ukontentowały, lecz ja do nich się nie zaliczam. Obejrzałem "Koniec dzieciństwa" i wciąż nie mogę uwierzyć, że tak dobra pozycja w finałowym odcinku odznaczyła się nudnymi, rozwleczonymi wątkami oraz rozczarowującymi odpowiedziami. "12 małp" to doskonały przykład, że niektóre filmy należy zostawić w spokoju, a nie rozbudowywać i przenosić do telewizji. "Killjoys"? Odsyłam do recenzji. "Dark Matter"? Momentami oglądało się go nieźle, lecz bez wyraźnych zachwytów.

O "The Expanse", najdroższym i najambitniejszym z dotychczasowych projektów Syfy, jedno mogę powiedzieć na pewno: jest zdecydowanie najlepszym serialem tej stacji.

Stacja Syfy od jakiegoś czasu stara się zbudować swoją markę na świetnych serialach s-f, co niestety wychodzi jej średnio – na razie do udanych produkcji może zaliczyć jedynie "12 małp", a i te nie przyczyniają się do zachwytów. Prawdziwa ofensywa dopiero jednak się zacznie. Szczególnie istotnym tytułem jest "The Expanse" posiadający największy budżet z dotychczasowych tytułów Syfy.

Stacja wiąże z nim duże nadzieje – nie bez powodu zresztą. Serial oparty jest na podstawie "Przebudzenia Lewiatana" Jamesa S.A. Coreya, które chwali sam George R. R. Martin. W Polsce ukazał się tylko jeden tom (dodatkowo podzielony na dwie części) wydany Fabrykę Słów.