Część z was pewnie słabo zna lub też wcale nie słyszało o karciance "The Elder Scrolls: Legends", czyli próbie zdetronizowania "Heartstone" przy użyciu sławnej serii gier. Nie można was dziwić, bowiem sami twórcy przez ostatnie pięć lat nie zadawali sobie trudu, aby grę w jakikolwiek sposób wzbogacać większymi dodatkami. Bethesda postanowiła rozwiązać ten problem dość radykalnie, stąd też pod koniec stycznia 2025 roku serwery zostaną wyłączone.
Fani karcianki "Elder Scrolls Legends" mogą przetestować w boju najnowsze jednostki, które pojawiły się wraz z premierą najnowszego rozszerzenia, czyli "Isle of Madness". Drżące Wyspy to nie tylko zupełnie nowa linia fabularna, ale przede wszystkim 55 nowych kart.
Daedryczny książę szaleństwa Sheogorath zaprasza do swojej krainy, którą mogliśmy zobaczyć przy okazji drugiego dodatku do "Obliviona". Tym razem wcielimy się w pozostającego poza czynną służbą szpiega, imieniem Talym Rend, zaś naszym celem stanie się pokonanie samego pana tych ziem. Rzecz jasna dostajemy w swoje ręce nowe figury, nieznane wcześniej rodzaje kart oraz linie Manii i Demencji.
Niedawna wizyta w Mechanicznym Mieście w ramach "Elder Scrolls Online" nie jest jedyną okazją do odwiedzenia domeny Sotha Sila, bowiem powrócimy w to miejsce dzięki dodatkowi do innej gry ze stajni Bethesdy – "Elder Scrolls: Legends".
Bethesda nie zwalnia tempa i ponownie uderza w tematykę swojego niedawnego dodatku do "The Elder Scrolls Online". Tym razem padło na karciane "Elder Scrolls: Legends", więc czekają na nas zarówno nowe jednostki, jak też misje fabularne. Dzieło Sotha Sila będzie czekać na śmiałków już pod koniec tego tygodnia. Tylko czy warto wydać na nowy dodatek niespełna 20 dolarów?
Fani karcianki ze świata Starszych Zwojów, czyli "The Elder Scrolls: Legends" mogą kontynuować zbieranie talii także na mniejszych ekranach swoich telefonów, bowiem tytuł ten pojawił się właśnie w wersji na systemy iOS oraz Android.
Darmowa karciana "The Elder Scrolls: Legends" nie tylko niedawno wzbogaciła się o kolejny dodatek, czyli "Heroes of Skyrim', ale także debiutuje na systemach operacyjnych iOS oraz Android. Tym sposobem Bethesda kusi nas, by kontynuować zmagania także w drodze do pracy czy szkoły. Dedykowana na te urządzenia wersja zawiera tryb fabularny, arenę oraz rozgrywki PvP, w których użyjemy nie tylko podstawowej talii, ale także 150 kart z przywołanego już rozszerzenia. Jeśli do tej pory nie graliście, to powinniście jak najszybciej zajrzeć do AppStore lub Google Play.
Podczas ubiegłorocznych targów E3 zapowiedziana została karcianka od studia Bethesda Softworks pt. "The Elder Scrolls: Legends", mająca być odpowiedzią firmy na blizzardowy "Hearthstone: Heroes of Warcraft". Trochę już czasu minęło od pierwszych zapowiedzi, jednak doskonale widać, że prace cały czas idą do przodu. Właśnie rozpoczęły się otwarte beta-testy tytułu.
Jak informuje Bethesdy Softworks, wczoraj ruszyły zamknięte beta-testy gry "The Elder Scrolls: Legends", czyli karcianki osadzonej w świecie kultowej serii TES. Zainteresowani produkcją gracze już teraz mogą rejestrować się na oficjalnej stronie gry. Podobnie jak w przypadku beta-testów innych tytułów, tak i tym razem z puli zarejestrowanych będą wybierani szczęśliwcy, który otrzymają dostęp do produkcji.
W rozwinięciu newsa znajdziecie zwiastun gry.
Każdy kto miał nadzieję, że karciana gra strategiczna "The Elder Scrolls: Legends" ukaże się jeszcze w tym roku, może już odłożyć czas przeznaczony na rozgrywkę na rok 2016. Jak poinformował na Twitterze Pete Hines (wiceprezes studia Bethesda), produkcja nie ukaże się w ciągu najbliższych 15 dni.
Olbrzymi sukces takich gier jak "Duel of Champions" czy "Hearthstone" powoduje, że gatunek cyfrowych karcianek przeżywa obecnie prawdziwy boom i ma się doskonale. Relatywnie niski nakład kosztów wymagany do stworzenia takiej produkcji, jak również niesłabnące zainteresowanie rynku tego typu pozycjami, wymuszają na wszystkich kluczowych potentatach, aby przynajmniej pochylili się nad problemem.
Bethesda nie jest tutaj wyjątkiem. Nadchodzi "The Elder Scrolls: Legends", czyli karcianka osadzona w świecie Tamriel.
Studio na chwilę obecną milczy na temat szczegółów tego projektu, żeby już nie pisać o pokazaniu konkretnego fragmentu z rozgrywki. Wiemy tylko, że gra trafi na PC i iPady jeszcze w tym roku, a także będzie dostępna za darmo (choć, znając życie, jakiś system mikropłatności zostanie zaimplementowany).
Cóż, pożyjemy – zobaczymy. Oby nie było podobnej wtopy jak z "The Elder Scrolls Online"...
- 1 strona