Fragment książki

7 października 2015, 02:00

...centrala na czas, kiedy jestem w mieście. – No dobrze. Niczego konkretnego nie mogę obiecać, ale zobaczę, co da się zrobić. Ojciec Vincent wstał. – Dziękuję, panie Dresden. Wie pan, ojciec Forthill bardzo dobrze się o panu wyrażał. – To porządny gość – przyznałem i też wstałem. – A teraz proszę wybaczyć, mam jeszcze kilka spotkań. – Jasna sprawa. Proszę, to moja wizytówka, gdyby chciał się pan skontaktować. Wręczyłem mu wizytówkę, uścisnąłem dłoń i wyszedłem. Przy Chrabąszczu zatrzymałem się ...

Fragment książki

7 października 2015, 02:00

...otów z Białą Radą. – Jejku, twoi właśni pobratymcy cię nie lubią... Zaraz się rozpłaczę. – Goń się. Jak się nazywa ten twój kumpel? – Arturo Genosa. Jest producentem filmowym, rozkręca własną firmę. – Wtajemniczony? – W pewnym sensie. To zwykły gość, za to przesądny za dwóch. – Dlaczego chcesz go do mnie przysłać? – On naprawdę potrzebuje twojej pomocy, Harry. Bez niej może nie dożyć weekendu. Zmarszczyłem podejrzliwie brwi. – Klątwy entropijne są wyjątkowo niewdzięczne, nawet kiedy ktoś si...

Fragment książki

9 września 2015, 02:00

...ze testy? Nie mogę spędzić w Tarnover zbyt wiele czasu. – Tak, proszę pana, wszystko jest przygotowane – odparła, nie podnosząc wzroku, dziewczyna w kombinezonie ze sztucznego tworzywa, po czym ruszyła ku drzwiom. Freeman wskazał krzesło Hartzowi i gość na nim usiadł. – Czy dajecie mu zastrzyki albo coś w tym rodzaju? – zapytał z powątpiewaniem. – Sprawia wrażenie głęboko uspokojonego. – Nie, to nie jest kwestia medykamentów – odparł Freeman, sadowiąc się wygodnie na swoim krześle naprzeciwko kon...

Fragment książki

4 września 2015, 02:00

...a. – Położę na ruszcie dodatkowe kiełbaski. Mój przyjaciel wrócił do lektury porannej gazety. Z rosnącym zniecierpliwieniem czekałem na wyjaśnienia. W końcu nie mogłem już dłużej wytrzymać. – Nie rozumiem. Skąd wiesz, że za cztery minuty zjawi się gość? Nie przyszedł przecież telegram, nie dostałeś żadnej wiadomości. Uśmiechnął się lekko. – Nie słyszałeś terkotu kół powozu parę minut temu? Przejeżdżając koło nas zwolnił. Woźnica najwyraźniej zidentyfikował nasze drzwi, po czym przyspieszył i poj...

Fragment książki

15 lipca 2015, 02:00

...rnatu albo na żwirowych ścieżkach wokół budynków. Pewnego razu, gdy Spofforth opróżniał popielniczki w kawiarni, a Arthur zamiatał, włóczęga przerwał pracę i oparł się o miotłę. – Bob – zagadnął, a Spofforth podniósł wzrok. – Bob, markotny z ciebie gość. Nie wiedziałem, że produkują markotne roboty. Spofforth nie był pewien, czy Arthur się z nim drażni. Dalej nosił sterty plastikowych popielniczek, wypełnionych poranną kolekcją wypalonych skrętów z marihuaną, do śmietnika w kącie dużego pomieszcze...

Fragment książki

15 lipca 2015, 02:00

...wa jawiła jej się rajem, od dawna niedostępnym w Europie. Nie no, archiwa mamy porządne, nic w nich nie ginie, wszystko sobie bezpiecznie leży... Przez całe wieki. Niejasno pamiętałem, że przed Killoran archiwum prowadził wesoły, towarzyski gość, który miał jedną wadę: nigdy niczego nie mógł znaleźć. Chyba że przypadkiem. Petent mógł liczyć najwyżej na otwarte drzwi i mocną latarkę (elektryka szwankowała i w każdej chwili przybysz mógł znaleźć się w środku sali w kompletnych ciemnościach). ...

Zakończenia

22 czerwca 2015, 23:17

... prowadzi spokojne życie w sytuacji, gdy dogadaliśmy się z dziewczynką. Bożątko może także zostać wygonione z domu, przez co spotkamy ją ponownie na Łysej Górze. Skurwiel Junior Jeden z novigradzkiej Wielkiej Czwórki to wyjątkowo niebezpieczny gość, który zdradził pozostałych i dogadał się z Radowidem. W zależności od naszych wyborów, możemy doprowadzić do jednego z dwóch zakończeń. Skurwiel Junior nie żyje, co wydaje się i tak małą karą za zbrodnie, których się dopuszczał. Ostrze spraw...

Fragment książki

17 czerwca 2015, 02:00

... w Ostatecznym Imperium, ale Tresting miał nadzieję, że uniknie czarnych plam sadzy na swej nowej kamizelce i czerwonej kurtce, które właśnie przybyły barką aż z Luthadelu. Na szczęście nie było wiatru – parasol powinien wystarczyć. Tresting i jego gość stali na patio, znajdującym się na niewielkim wzgórku ponad polami. W opadającym popiele pracowały setki ludzi, odzianych w brunatne kaftany, usiłując ochronić zbiory. Ich ruchy były leniwe i powolne, ale oczywiście to normalne u skaa. Chłopi byl...

iZombie – Sezon 1

14 czerwca 2015, 13:41

...cji dużo namiesza w świecie, przy okazji udowadniając, że wcale nie przeszkadza mu ubrudzenie sobie rączek (oj, niektórych scen nie powstydziły się Hannibal Lecter!). Blaine nie jest przejaskrawiony (jak momentami Major) czy patetyczny. To po prostu gość korzystający z szansy, jaką dał mu świat. Został zombie – dlaczego nie może tego wykorzystać z egoistycznych pobudek? Jest cwany, manipuluje innymi, nie posiada sumienia, ale potrafi także być zabawny (bez robienia z siebie błazna; to nadal ...

Fragment książki

3 czerwca 2015, 02:00

...yjemnych nocy, cudzoziemcze. – Ty miej ich dwa razy tyle. – To niemożliwe – odparł osadnik, parskając śmiechem. – Nie mam nic prócz kukurydzy i fasoli. Kukurydza jest za darmo, ale musisz kopsnąć coś za fasolę. Dostarcza ją tu co jakiś czas pewien gość. Nie bawi u mnie zbyt długo. – Osadnik ponownie się roześmiał. – Boi się duchów. I człowieka-ptaka. – Widziałem go. To znaczy człowieka-ptaka. Uciekł przede mną. – Owszem, zgubił się. Twierdzi, że szuka miejsca, które nazywa się Algul Siento, tyle...

Wczytywanie...