Szepty Dzieci Mgły i inne opowiadania

W oczekiwaniu na kolejną część "Trylogii Zdrajcy", otrzymaliśmy od australijskiej pisarki – Trudi Canavan – kolejną książkę. Tym razem jest to zbiór opowiadań zatytułowany "Szepty Dzieci Mgły i inne opowiadania". Pozycja ta składa się z pięciu krótkich historii, reprezentujących różne okresy twórczości autorki. Po przeczytaniu każdego z nich, można znaleźć zwięzłe posłowie, w którym znajdziemy kilka informacji o genezie utworu.

Całość rozpoczyna tytułowe opowiadanie "Szepty Dzieci Mgły" – pierwsza ukończona i opublikowana praca autorki, która zdobyła nagrodę australijskiego czasopisma Aurealis, za najlepsze opowiadanie fantasy 1999 roku. Utwór napisany jest z perspektywy pierwszej osoby – kobiety, której zadaniem jest chronić karawanę. Świat przedstawiony w opowiadaniu mógłby stanowić świetną bazę na umiejscowienie w nim całej książki. Całość sprawia też wrażenie trochę enigmatycznego, a kolejne wydarzenia dzieli duża przestrzeń czasowa, przez co łatwo można zgubić wątek. Jak można wyczytać z posłowia, opowiadanie musiało zostać skrócone do publikacji, stąd zapewne te przerwy.

Kolejne opowiadanie – "Szalony Uczeń" – jest umiejscowione w uniwersum znanym z "Trylogii Czarnego Maga". Przedstawia ono historię, która spowodowała zaniechanie przez magów nauki Wyższej (Czarnej) Magii. Wydarzenia rozgrywają się dużo wcześniej niż te znane z Trylogii. Jest to najdłuższe opowiadanie w całym zbiorze i równie dobrze mogłoby się pojawiać jako historia przeplatana w którejś z części Trylogii – sequelu lub prequelu. Świetnie przedstawieni główni bohaterowie oraz znakomita historia sprawiają, że opowiadanie kończy się w mgnieniu oka. Dla kogoś nieznającego tego świata, tekst powinien być dobrą zachętą do sięgnięcia po "Gildię Magów".

W następnej historii, zatytułowanej "Markietanka", autorka serwuje nam świat pogrążony w wojnie, o której zbyt wiele nie wiemy. Głównym bohaterem jest mężczyzna, co jest rzadkością wśród tekstów Trudi Canvan (w samym zbiorze oprócz tego jednego, prym wiodą kobiety), będący doradcą dowodzącego wyprawą wojenną, która toczy się już od wielu lat. Opowiadanie to trochę przypomina wojenny fragment "Ery Pięciorga". Brakuje w nim porządnych opisów starć, postacie są kiepsko rozwinięte, a cała akcja toczy się tylko i wyłącznie wokół tytułowej bohaterki. Moim zdaniem jest to najsłabsze opowiadanie w całym zbiorze.

Ostatnie dwa dzieła są zdecydowanie mniej osadzone w klimacie fantasy niż cała reszta, choć zawierają pewien element magii, którą autorka bardzo sobie upodobała. "Przestrzeń dla siebie" jest historią spisaną w formie dziennika pewnej malarki, która w nowo nabytym domu odkrywa pokój pozwalający lekko zaginać czasoprzestrzeń. Ciekawe opowiadanie opisujące skutki "zabawy z czasem", toczy się przez całe życie malarki, a w dzienniku pojawiają się wpisy z kolejnych lat. Historia "Biuro rzeczy znalezionych" opisuje kobietę, która zgubiła parasol. Wiem, nie brzmi zbyt zachęcająco. Jednakże w trakcie poszukiwania swojej zguby, bohaterka odkrywa magiczne właściwości innego parasola.

Cały zbiór liczy sobie jedynie 200 stron. Na dodatkowe słowa zasługuje świetne wydanie książki. Opowiadania zostały opakowane twardą oprawą, a tekst wydrukowany na porządnych grubych stronicach – aż miło się czyta. Na podstawie przedstawionych faktów stwierdzam, że warto jest poświęcić trochę czasu dla tych kilku opowiadań i zaznajomić się z tym, co przygotowała dla czytelników Trudi Canavan.

Dziękujemy wydawnictwu Galeria Książki za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.