Wielu fascynuje świat Gwiezdnych Wojen. Niektórych do tego stopnia, iż postanowili stworzyć religię, opartą na Mocy. A wszystko zaczęło się od tzw. „Fenomenu spisu powszechnego Jedi” (ang. Jedi census phenomenon) z 2001r. W Nowej Zelandii odbywał się właśnie taki spis. Dwa tygodnie wcześniej pojawił się jednak komunikat, który zachęcał do tego, aby wybrać rubrykę "Inne" i wpisać w niej "Jedi". Chodziło o to, by zdobyć takie wpisy od 8 000 osób i sprawić, by nowa religia stała się legalna. Według londyńskiej gazety "Sunday Times", 5% mieszkanców Nowej Zelandii zastosowało się do tej instrukcji.
Podobnej treści e-mail krążył także po Wielkiej Brytanii, lecz tam nie odniesiono sukcesu. Legalnie na terenie USA kościół działa jednak oficjalnie, jak też odpowiedział członek Temple of the Jedi Order.
Artykuł na ten temat został zamieszczony na łamach Bastionu Polskich Fanów Star Wars. Autor stara się w nim nakreślić doktrynę i filozofię nowej religii. Dla zainteresowanych wyłowił także z sieci najpotrzebniejsze linki. Tekst znajdziecie pod tym adresem.
Komentarze
Dodaj komentarz