Trzecia odsłona znanej i cenionej serii gier "SpellForce" w końcu wyszła z fazy zamkniętych beta testów i teraz każdy może przetestować grę przed jej grudniową premierą. Czy "trójka", tworzona przez zupełnie inny zespół, stanie się godnym spadkobiercą poprzedniczek?
Chociaż zdobycie klucza aktywacyjnego do zamkniętej części testów nie było zadaniem zbyt karkołomnym, to teraz każdy chętny, posiadający konto na platformie Steam, może zmierzyć się z trzecią częścią. Czy dzięki temu uda się uniknąć poważnych błędów? Być może tak właśnie będzie, chociaż obawiam się, że "Spellforce 3" nadal będą dręczyć bolączki innego typu.
Nie mówię tutaj jedynie o tragicznej optymalizacji, ale wszechogarniającej nudzie. Mieliśmy dostać w swoje ręce kolejny dobry RTS z dużą domieszką systemu RPG. O ile w przypadku poprzedniczek była to jeszcze jakaś nowość, to teraz trudno mówić o innowacyjności. Zamknięte beta testy pokazały "SpellForce 3" jako grę przeciętną w obu wymienionych wcześniej elementach. Trudno, by do 7 grudnia dało się jeszcze coś w tym elemencie zmienić.
Zainteresowani mogą dodać grę do swojej biblioteki i dać nowym twórcom duży kredyt zaufania, bo przecież nie zapłacimy za to ani złotówki.
Komentarze
Dodaj komentarz