Perypetie miłosne Eleny Gilbert męczą już na tyle, że nawet stacja CW szuka sposobu ratowania The Vampire Diaries. Jednym z pomysłów jest spin-off serii, który przedstawi nam losy pierwszej i najpotężniejszej wampirzej rodziny.

The Originals przedstawiać będzie początki siedmiorga Mikaelsonów, którzy za sprawą zaklęcia swej matki stali się pierwszymi wampirami. Historia ta, poruszana już w TVD, do tej pory traktowana była trochę po macoszemu. Przyznam, że jest to dalece ciekawsze niż kolejne mdłe rozterki w trójkącie Damon-Elena-Stefan.

CW z jednej strony podchodzi do sprawy profesjonalnie, angażując w głównej roli Josepha Morgana. Także i w tej produkcji wcieli się w Klausa, który już nie raz swoją charyzmą i dobrymi dialogami ratował poziom przeciętnego serialiku dla młodzieży. Postać ta powróci do Nowego Orleanu, gdzie połączy siły ze swoim dawnym protegowanym – Marcelem. Czy to oznacza, że zabraknie Klausa w TVD? Tego jeszcze nie wiemy, ale lepiej, by tak się nie stało.

Dziwi natomiast pojawienie się w obsadzie Phoebe Tonkin, która w TVD wciela się w rolę Hayley. Aktorka wcześniej grała w skasowanym The Secret Circle, gdzie nie pokazała kunsztu aktorskiego. Także i perypetie Eleny nie zyskują na jej obecności, więc wydaje się, że zwyciężył nie tyle talent, co pewne walory fizyczne Tonkin. Decyzja ta dodatkowo dziwi, gdyż w obsadzie wciąż brakuje serialowej Rebekah. Bez jej wybuchowego charakterku nie wyobrażam sobie serialu o Pierwotnych. Cóż, efekt poznamy na jesieni tego roku.

Zgodnie z oczekiwaniami fanów, pojawiły się dwa kolejne epizody Battlestar Galactica: Blood and Chrome. Poznamy w nich dalsze losy bohaterów na skutej mrozem planecie Djerba.

Wojna z Cylonami trwa nadal, jednak w nowych odcinkach – mimo mroźnej planety – nie zabrakło ognia. I nie chodzi mi tylko o ten, który kieruje się w stronę wroga. Losy ludzkości wiszą na włosku, zaś załoga Raptora nie może dalej ruszyć w czasie śnieżycy i zmuszona jest korzystać z pomocy nowego, nieco "dziwnego" towarzysza.

W sieci zadebiutował piąty i szósty odcinek Battlestar Galactica: Blood and Chrome, czyli serialu, który opowiada historię Williama Adamy w czasie pierwszej wojnie z Cylonami.

Dwa nowe odcinki, które swoją premierę miały wczoraj, kontynuują wątek misji na lodowej planecie Djerba. Adama wyrusza z pokładu okrętu Osiris, który decyduje się na walkę ze znajdującym się w pobliżu planety obcym okrętem. To jedynie odciąganie uwagi wroga od misji, która ma przechylić szalę zwycięstwa w wojnie na rzecz Kolonii.

O perypetiach towarzyszących powstawaniu BSG: Blood and Chrome można spokojnie nakręcić osobny film, ale w końcu w sieci pokazano dwa pierwsze kawałki pilotowego odcinka.

Długo przyszło nam czekać na prequel popularnego Battlestar: Galactica. Blood and Chrome przedstawia wydarzenia dziesiątego roku pierwszej wojny ludzi z ich własnymi tworami – robotami zwanymi Cylonam. Młody wówczas William Adama kończy szkołę i zostaje przydzielony na pokład okrętu zwanego Galactica.

Cieszymy się czy płaczemy? Krytykujemy czy chwalimy? Marudzimy czy bijemy brawa? To jak odbierzemy serial o starym zapijaczonym egzorcyście, czyli o Jakubie Wędrowyczu, okaże się już 1 listopada. A na razie zapraszam do obejrzenia jego zapowiedzi:

Serial będzie nosił tytuł "Zatruty czwartek", będzie składał się z ośmiu odcinków i opowiadał o przygodach Wędrowycza w Warszawie. Szczerze powiedziawszy, powątpiewam w cel tego przedsięwzięcia. W prawdzie nie jestem fanem książki Andrzeja Pilipiuka, ale wydaje mi się, że jej wielbiciele życzyliby sobie czegoś na podstawie oryginału z odpowiednio dużym budżetem. A zapowiedź "Zatrutego czwartku" każe mi sądzić, że nie będzie to pozycja godna pierwowzorowi. A wy macie podobne odczucia?

Niedawno zadebiutował drugi odcinek "Oniryzmu". Czy jest lepszy od pierwszego? Przekonajcie się sami, oglądając poniższe wideo!

Plik wideo nie jest już dostępny.

Moim zdaniem drugi odcinek prezentuje się znacznie lepiej od pierwszego. Klimat, ciekawość dalszego rozwoju wydarzeń i chory na umyśle bohater sprawiają, że ogląda się go całkiem przyjemnie. A i wykonanie jest na plus. Na razie jednak nie czuć tej intrygującej układanki, na którą składa się fabuła, choć interesuje mnie tajemnica, jak zmarła osoba pojawia się bohaterowi w trakcie snu (i poza nim?). Rażą mnie jednak sztuczne dialogi, ale jak na amatorski serial jest nieźle. A wy co sądzicie o drugim odcinku?

Chyba nie zapomnieliście o "Oniryzmie"? Jest to interesujący polski serial grozy o bardzo znaczącym tytule – więcej informacji znajdziecie tutaj.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Niedawno zadebiutował pierwszy odcinek "Oniryzmu", który możecie obejrzeć powyżej. Na razie trudno cokolwiek ocenić, bo filmik jest krótki i mało się z niego dowiadujemy. Praktycznie jedynym aspektem możliwym do oceny jest wykonanie. Bohaterka całkiem nieźle została scharakteryzowana, miejsce akcji widzieliśmy na zwiastunie – nawet niezłe, ale zobaczymy, jak spisze się na dłuższą metę. Muzyka bardzo klimatyczna i nastrojowa, ale jako główny bohater nie spisał Adam Szmerowki. Liczę, że w dalszych odcinkach poprawi się jego gra aktorska. Podsumowując – może być. A jak waszym zdaniem wypadł pierwszy odcinek?

W serialu zagrali Adam Szymerowski i Ania Jarosiewicz, a twórcą muzyki jest ZERO-PROJECT.

"Wastelander Panda" to serial o zmutowanej pandzie imieniem Acrayus, podróżującej samotnie po postapokaliptycznym świecie. W styczniu bieżącego roku udostępniony został prolog produkcji, który możecie obejrzeć poniżej.

Jak się okazało, prolog odniósł sukces i przyczynił się do zebrania wystarczających funduszy do nakręcenia kolejnych odcinków "Wastelander Panda". Mają być one gotowe na marcowy festiwal SXSW 2013 i dopiero po nim pojawią się w internecie, a jeśli serial spodoba się widzom, to zostanie on puszczony w australijskiej telewizji, bo to właśnie z tego kraju pochodzą twórcy produkcji – Epic Films.

A wy co sądzicie o "Wastelander Panda"? Myślicie, że ma zadatki na dobry postapokaliptyczny serial?

Ludzie z "SciFi Universal" wiedzą, jak zadowolić nawet najbardziej wybrednych pasjonatów Science-Fiction. Kanał oferuje szeroką listę filmów i seriali, które gromadzą wielu widzów na całym świecie. Lecz koncern "NBCUniversal" nie zamierza odcinać kuponów i kontynuuje lubianą serię "Łowcy Duchów – Wydział Międzynarodowy"

Serial opowiada o pracy oddziału ds. paranormlanych. Nauka i doświadczenie prowadzi ich przez trudne śledztwa i dochodzenia prowadzonych w najbardziej nawiedzonych miejscach świata. Szukając odpowiedzi na nadprzyrodzone zagadki, oddział co tydzień pordróżuje w inny koniec świata.

Szykuje się nowy serial z uniwersum "Gwiezdnych wojen" – "Star Wars Detours". Niedawno opublikowano jego pierwszy zwiastun – widoczny poniżej – oraz trzy klipy, które znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Plik wideo nie jest już dostępny.

"Star Wars Detours" to animowany serial komediowy, którym zajmuje się Jennifer Hill. Głównym scenarzystą jest Brendan Hay, reżyserem Todd Grimes, a konsultantami Seth Green i Matthew Senreich, twórcy "Robot Chicken". "Star Wars Detours" ukazuje codziennie życie i problemy bohaterów sagi "Gwiezdnych wojen" i mieszkańców świata (na przykład łowców nagród). Premiera serialu nie jest jeszcze znana.