Chociaż za nami finały zarówno serialowego "The Flash", jak i "Supergirl", to włodarze CW mówią o wiszącym w powietrzu romansie. Kto ma największe szanse na to, by stanąć przed ołtarzem?
Fani nie mieli żadnych wątpliwości. Najlepszym kandydatem do sakramentalnego "tak" wydaje się być Barry Allen, który wraz z Iris przebrnął chyba przez wszystkie dylematy, na jakie może natrafić para, która składa się z jednego superbohatera. Szef stacji stwierdził, że jednym z nadchodzących wątków będzie "wiszący w powietrzu romans”. Może jednak dojść do drobnego zamieszania, bowiem w serialu zobaczymy kolejny crossover.
Ci sami fani dużo sceptyczniej odnieśli się do drugiej serialowej produkcji, czyli "Supergirl". Tytuł ten notuje ostatnio lepszą oglądalność, postawiono też na znane nazwiska i zdecydowanie poprawiono efekty specjalne. Szef CW chce także i tutaj rozbudować wątki romantyczne, stawiając przede wszystkim na relacje Alex z Maggie. Podobno wątek ten spotkał się z "bardzo dobrym przyjęciem". Tego samego nie można powiedzieć o perypetiach głównej bohaterki. Część fanów domaga się, by postać Mon-Ela zniknęła z produkcji. Mark Pedowitz, czyli szef CV, pozostaje w tej kwestii nieugięty. Stwierdził, że "Chris Wood wypada na ekranie świetnie z Melissą Benoist", tak więc możemy spodziewać się dalszej części historii.
Komentarze
Użytkownik krzyslewy dnia piątek, 4 sierpnia 2017, 00:15 napisał
W sezonie 3 jest juz ok
Dodaj komentarz