[...] Przede wszystkim serial jest pozbawiony zbędnych zahamowań bądź ograniczeń – to zdecydowanie tytuł dla dorosłych widzów, krwawy, brutalny i pełen wylewającej się z ekranu krwi. Mamy okazję obserwować wspaniałe eksterminowanie przeciwników (warto nadmienić, że wyglądających naprawdę makabrycznie) za pomocą wszelkiego rodzaju broni: pistoletów, karabinów, strzelb bądź piły mechanicznej. Występują także oryginalniejsze sposoby mordowania, które szczególnie zachwycają bezpardonową drastycznością. Niestety mam wrażenie, że, podobnie jak przy fabule, tak i tutaj nie osiągnięto pełni potencjału.
Ash vs. Evil Dead – recenzja serialu
Krzysztof "krzyslewy" Lewandowski1 minuta czytania
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz