Stacja Syfy próbuje stać się domem dla najlepszych produkcji science fiction. Czy z powodzeniem? Do tej pory uzyskać w miarę pozytywne oceny udało się tylko "12 małpom", ale zdecydowanie nie należą one do zachwycających seriali – fabuła jest przeciętna, postacie ledwie mierne, do tego zdarzają się spore dłużyzny. Trochę mało jak na ambicje włodarzy firmy, co nie? Dlatego nieustannie tworzone są nowe tytuły z nadzieją, że sprostają wymaganiom widzów oraz krytyków. Letnia ofensywa przyniosła przede wszystkim dwie świeże pozycje – jedną z nich jest "Killjoys", opowiadający o kosmicznych przygodach trójki łowców nagród.
Killjoys – recenzja serialu
Krzysztof "krzyslewy" Lewandowski1 minuta czytania
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz