

Zacząłem 2021 rok od bardzo pozytywnego zaskoczenia – mianowicie obejrzałem serial "See" produkcji Apple. Miał on swoją premierę pod koniec 2019 roku i kompletnie umknął mojej uwadze. Powodów było kilka, a naczelnym był sceptycyzm – bo to tylko "ta produkcja z Jasonem Momoą", znowu jakaś post-apokalipsa, w dodatku dostępna wyłącznie na platformie Apple TV+, która świeci pustkami. Jednakże zakup nowego telefonu od "firmy z jabłuszkiem", która w swej bezdennej "szczodrości" i "innowacyjności" dorzuciła "darmowy" roczny abonament (jedynie za przysłowiowego aj-fona!) na swoją pustawą platformę streamingową, w połączeniu z gorącą rekomendacją najbliższego kumpla sprawiły, że jednak wziąłem serial na warsztat. No i mocno się zdziwiłem, bo to kawał soczystej, dobrej telewizji.