Opowieść o Złodzieju Ciał

3 minuty czytania

„Opowieść o Złodzieju Ciał” to kolejna, po „Królowej Potępionych”, z „Kronik Wampirów” autorstwa Anne Rice. Poprzednie części odniosły ogromny sukces, tak więc powstanie kolejnego tomu było tylko kwestią czasu. W końcu jednak na półkach pojawiła się książka o nieco szokującym niektórych tytule „Opowieść o Złodzieju Ciał”.

Głównym bohaterem ponownie zostaje kochany i znienawidzony zarazem Lestat. Tym razem wyłącznie jego oczyma będziemy śledzić akcję, a dziać się będzie, wbrew pozorom, wiele. Od razu należy zaznaczyć, iż brak znajomości tej pozycji nie wpłynie znacząco na rozumienie przedstawionego świata. Właściwie można powiedzieć, iż „Opowieść o Złodzieju Ciał” to dalsza część biografii Lestata, skupiona niemal wyłącznie tylko na nim.

Nic dziwnego – ten francuski wampir, dzięki krwi Akashy rozporządzający znaczą siłą, przeżywa kolejne rozterki swojej wiecznej egzystencji. Wytchnieniem okazują się rozmowy z Davidem Talbotem, przywódcą Talamaski, w którym odnajduje prawdziwego przyjaciela i który zdaje się dość dobrze rozumieć wampirzą naturę. Jednak wszystko zmierza do końca – Lestat ostatni raz chce zobaczyć słońce i zginąć w jego płomieniach. Udaje się na pustynię Gobi z jednym tylko zamiarem – wznieść się bardzo wysoko, a następnie skąpać się w bezlitosnych płomieniach. Chce zginąć tak jak niegdyś Klaudia, której widmo prześladuje głównego bohatera i wciąż zadręcza kolejnymi pytaniami. Próba ta jednak nie powiodła się, co z kolei pcha Lestata w objęcia Raglana Jamesa – tajemniczego osobnika, który śledzi niedoszłego kochanka Akashy. W końcu wyjawia, kim jest, oferując coś, czego dotąd Lestat nie miał okazji zdobyć – śmiertelnego życia. Proponuje wymianę ciał, początkowo na krótko, ale z możliwością przedłużenia tego czasu. Żąda za tę usługę wiele, ale Lestat zgromadził niemałą fortunę, sukcesywnie powiększaną. W końcu dochodzi do zamiany…

Nim jednak do niej dotrwamy, możemy się nieco zniechęcić. Ta część powstała później, jej język nie jest już tak lekki jak w poprzedniej. Autorka wplotła do historii wiele wątków okultystycznych – zamiana ciał, energie, duchy. Miałem mały problem z przyzwyczajeniem się do nieco innego, cięższego stylu, lecz nadal jest on interesujący. Zwłaszcza ciekawe są pierwsze odczucia Lestata jako człowieka – gdy nie radzi sobie z najprostszymi czynnościami czy też ogląda i smakuje potrawy, nierzadko niemal się nimi dławiąc. Trzeba jednak podkreślić, iż w książce pierwszy raz pojawia się scena seksu, nawet więcej niż raz, co wzbudziło moją ciekawość tylko z tej przyczyny, iż zmusiło autorkę do pisania o wampirze w ludzkiej skórze, który odczuwa pierwsze przyjemności i nie bardzo wie, jak sobie z nimi radzić. Człowiek uczy się od małego wielu spraw – Lestat w kilka godzin starał się nadrobić wiedzę, którą porzucił dość dawno temu lub której nigdy nie miał okazji poznać.

Nie brak także pytań o naturę oraz istnienie Boga, jak też pojawia się motyw odpokutowania za popełnione grzechy w drodze do zbawienia. Dziwne mi się jedynie zdało to, iż zakonnica potrafiła prowadzić tak wysublimowane rozmowy teologiczne, gdy po chwili autorka przypominała nam, iż jej wiara jest prosta, wręcz mało wymagająca. Zrehabilitowała się jednak przedstawiając nam bliżej Davida Talbota, który wyrósł na drugą najistotniejszą postać w tej książce, spychając z tego miejsca nawet tytułowego Złodzieja Ciał.

Podsumowując, to pierwsza tak mroczna i przesączona okultyzmem część „Kronik”. Widać, iż autorka stara się uczynić wampiry jeszcze bardziej tajemniczymi, zrywając z banałem znienawidzonego księcia Transylwanii. W ten sposób zawężyła grono odbiorców, ale też zyskała nowych, którzy dotąd traktować mogli poprzednie części z lekkim przymrużeniem oka. Historia jest dość ciekawa, niestety w małym stopniu połączona z głównymi wątkami całej sagi. Czy warto zatem przeczytać tę pozycję? Tak, to wciąż Anne Rice w dobrej, choć nieco odmienionej formie. Spodziewałem się jednak ciut więcej.

Ocena Game Exe
7
Ocena użytkowników
8.67 Średnia z 3 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...