Nocny obserwator

Nocny obserwator
Ocena użytkowników
-- Średnia z 0 ocen
Twoja ocena

Zamiast miecza – topór. Zamiast magii – mocne słowo. I wszyscy odczują ból i strach. To okrutna, krwawa, gorzka i bardzo... liryczna historia. W dodatku przewrotna, bo książki pomyślanej jako "prawdziwa opowieść o wampirach" nie określicie mianem "wampirskiej". Ale bez obaw, wampirów nie zabraknie. Cierpią, kochają, nienawidzą, cieszą się, zabijają, giną... Znacznie ciekawsze jest jednak to, co dzieje się dookoła nich. Z ludźmi. I nie całkiem ludźmi.

Autor wymieszał wiejskie z miejskim, zmiksował gatunki, napędził koszmaru i mgły. A gdy w finale wszystkie zagadki zmierzają ku odgadnięciu, dorzuca zaskoczenie. Bo Nocny obserwator okazuje się przede wszystkim opowieścią o wyborze drogi. Fantastyka Diwowa wydaje się bardziej realistyczna od najbardziej realistycznej prozy.

Recenzja Czytaj całą recenzję »

Po ostrej, skandalizującej „Wybrakówce” oraz dwutomowej space operze „Najlepsza załoga Słonecznego”, nakładem Fabryki Słów, Diwow przedstawia swoją nową powieść. Książka od początku zwraca uwagę swoją grubością (458 stron) – i to nawet pomimo fabrycznej, sporawej czcionki. Okładka jest wyrazista, widzimy na niej charakterystyczne postacie, które dopiero poznamy, żywe kolory, jakiegoś biednego wampira w agonii. Całość prezentuje się raczej nieźle, ale jest dość chaotyczna i na pierwszy rzut oka... czytaj dalej...

Wczytywanie...