Epic Games przyzwyczaił nas do cyklicznego rozpieszczania i rzucania interesującymi darmoszkami jak z rękawa. Jasne, że chodzi o promocję własnego sklepu i umocnienie się na pozycji pretendenta do walki o koronę, którą od lat dzierży platforma Steam. Jednak, hej, póki gracz na tym korzysta (a korzysta bardzo), to nie ma sensu kręcić nosem.
Do tej pory wyłącznie konsolowy "Nioh" coraz większymi krokami zmierza w stronę PC, więc nic dziwnego, że wydawca kusi nas nowym trailerem tej produkcji, która za parę dni zadebiutuje na platformie Steam. Czy nowy materiał skłoni nas do sypnięcia groszem na przygody japońskiego Geralta?
Na pewno nie bez przyczyny wciąż nie znamy na pewno dość wysokiej ceny tego tytułu na Steam, lecz miast tego możemy spodziewać się gry w pełnej wersji, czyli wzbogaconej o wszelkie dodatki. Co więcej, zamawiając ten tytuł na wspomnianej przed chwilą platformie, możemy liczyć na specjalny i niedostępny w inny sposób hełm – Dharmachakra Kabuto.
Przygody japońskiego Geralta w końcu trafią na komputery osobiste.
To szczególnie dobra wiadomość dla wszystkich miłośników gier typu "Dark Souls", gdzie nikt nie patyczkuje się z graczami i nie ma mowy o żadnym trzymaniu za rączkę. "Nioh" został bardzo ciepło przyjęty przez krytykę (88% na serwisie Metacritic), a i przeciętni konsumenci chętnie sięgali po tytuł, co zaowocowało milionem sprzedanych egzemplarzy już dwa tygodnie po premierze.
Produkcja trafi na PC w Kompletnej Edycji, a oznacza to tyle, że oprócz podstawki dostaniemy w pakiecie trzy oficjalnie wydane DLC – "Smok północy", "Niepokorny honor" oraz "Koniec rozlewu krwi". Premiera komputerowej wersji "Nioh" została zapowiedziana na 7 listopada. Gra trafi na platformę Steam, na chwilę obecną nie ma w planach wydania pudełkowej wersji. W rozszerzeniu wieści znajdziecie wymagania sprzętowe.
"Nioh", czyli efektowny action-RPG ze sporą nutką orientalnych klimatów, szerzej znany jako japońska odpowiedź na światowy sukces "Wiedźmina", raczej nie trafi na komputery osobiste.
Studio Team Ninja w wywiadzie dla serwisu wccftech.com oficjalnie ucięło wszystkie spekulacje związane z potencjalną premierą ich dziecka na platformie PC. Rzecz jasna twórcy nie są w ciemię bici i nie zamierzają definitywnie palić za sobą mostów w tej kwestii, niemniej jednak główny projektant gry, Fumihiko Yasuda, ze szczerością czterolatka stwierdził, że prace nad ewentualną konwersją nie znajdują się nawet w dalekosiężnych planach firmy. Wniosek jest prosty – chcesz na pewno zagrać, musisz mieć PlayStation 4.
Jeśli czekacie na japońskie "Nioh", to będziecie musieli uzbroić się w dodatkową cierpliwość, bowiem ten miks gry akcji i RPG zadebiutuje dopiero na początku przyszłego roku.
Gra Koei Tecmo pozostaje w produkcji od 2015 roku. Teraz zaś ogłoszono, że tytuł ten trafi wyłącznie do posiadaczy PS4 dopiero 9 lutego. Na pocieszenie pozostaje fakt, iż termin ten wyznaczono dla całego świata, więc równocześnie wszyscy spragnieni przygód bohatera przypominającego nieco Geralta będą mogli zasiąść do swojej konsoli.
Przypominamy, że w "Nioh" pokierujemy losami Williama, czyli żeglarza, który rozbił się u brzegów Japonii. Wkrótce pojawiają się demony, zaś nasz samuraj ochoczo sięga po miecz. Gra bazuje na scenariuszu "Oni”, autorstwa sławnego reżysera Akiry Kurosawy.
- 1 strona