Już dawno nie było jakiegoś ciekawszego materiału o Neverwinter. Po dosyć długim czekaniu wreszcie się go doczekaliśmy – twórcy zaledwie wczoraj opublikowali nowy zwiastun gry. Jakie wrażenia? Animacje twarzy są brzydkie (przynajmniej u kobiet) i brakuje dobrej, klimatycznej muzyki, która trochę "podgrzałaby" atmosferę filmiku. W takim stanie, jaki jest, wydaje się on nudny i nie przyciąga uwagi. Ale warto przekonać się o tym samemu, więc zapraszam do oglądania!
Neverwinter – Nowy zwiastun
Krzysztof "krzyslewy" Lewandowski1 minuta czytania
Komentarze
Jedna rzecz na pewno na plus - animacja włosów - miód jak za czasów trailerla bodajże Final Fantasy VII...
Co do dynamiczności filmiku, to ciężko tu o czymś mówić jeśli idzie armia zombie.
Można było lepiej to zaplanować.
Główny brzydal w hełmie - nieudana zżyna z "DA 2"
Pozostałe postacie - nieudane zżyny ze wszystkiego, co było Y razy wcześniej. Jedynie z NwN to nie zżyna, a szkoda, bo może wtedy byłoby w tym coś z NwN.
Ani klimatu, ani polotu, ani to ładne, ani mądre, ani ciekawe. Nuda jak cholera. "Chodźcie, drodzy przyjaciele! Oferujemy kolejną taką samą, nie różniącą się niczym od wszystkich poprzednich rąbankę, w której chodzi o nic! Bezpostaciowe miasto, które jest areną rozgrywki nie wiadomo dlaczego, ale przecież kogóż to obchodzi? Haha, oczywiście! Wszak chodzi o to, by rzucać kule ognia i szarżować z bara na zombiaki!"
-_-
A jeśli chodzi o trailer sam w sobie, to polecałbym komuś obejrzeć prehistoryczne trailery "Warhammera Online". Bicie na głowę i dupę jednocześnie, we wszystkich aspektach.
Mi nie chodziło o bieganie z mieczem jakby im się portki paliły. Ja odebrałem przekaz jakoby twórcy chcieli pokazać jak to wielcy obrońcy NWN w rozpaczliwej sytuacji stawiają czoła niebezpieczeństwu... no właśnie gdzie ta rozpaczliwa sytuacja? Twarze starają się oddać strach tyle, że jakoś pokracznie. Muzyka też mi jakoś nie pomaga do tego przekonać. O dziwo to właśnie umarlaki dla mnie wypadły o niebo lepiej chociaż nad smokiem mogliby bardziej popracować (ale w tej kwestii zawsze się czepiam - poprostu kocham te zwierzęta). No i rzecz, która mnie ogólnie trapi ostatnio w fantasy... dlaczego nieumarli? Zawsze na końcu to źli są nieumarli. Aż taki brak pomysłów? Demony, jaszczury, wilkołaki, zmiennokształtni, a nawet wampiry to strajkują czy co? A czy np. nie szło wymyślić jakiejś politycznej rozgrywki z barbarzyńcami, elfami, krasnoludami, mrocznymi elfami, ale bez żadnych ukrytych postaci z wyżej wymienionych "złych ras" co sterują poczynaniami "głupiej" pomniejszej rasy? Tylko czysta polityka, nierozwiązana spraw pradziadków, jakaś wyższa potrzeba np. szukanie nowych terenów z powodu niewystarczającej ilości zasobów (główna przyczyna wojen w prawdziwym świecie). Szczerze to nie wiem za co oni płacą tym scenarzystom, chyba że to ja za dużo wymagam.
Dodaj komentarz