Film, który narobił mnóstwo szumu przed premierą i dorzucił sporą dozę nadziei na odrodzenie marki, która na stałe wpisała się złotymi zgłoskami w klasykę kina kopanego, a także stanowiła sztandarowy przykład tego, że da się zrobić przyjemną ekranizację gry komputerowej. Wyszło jednak jak zawsze, czyli po opublikowaniu obrazu (równocześnie w kinach, jak i na platformie streamingowej HBO Max) przeważało kręcenie nosem i powszechne rozczarowanie, a tych pozytywnych komentarzy było jak na lekarstwo.
Mimo to film na siebie zarobił i zrobił wystarczająco dużo szumu, aby wytwórnia New Line Cinema zdradziła, że pracuje nad kontynuacją filmowego “Mortal Kombat”.