Na Reddit'cie pojawił się post, w którym znalazło się sporo nowych konkretów na temat "Mass Effect: Andromeda". Podobno źródło dostarczyło dowody, które potwierdzają, że jest ono związane ze studiem BioWare – informacje są więc raczej pewne.
Z nieoficjalnych wiadomości wynika, że podczas zabawy, podobnie jak w trylogii "Mass Effect", gracz będzie kontrolował pojedynczą postać, której towarzyszyć będą maksymalnie dwaj towarzysze. Każdy bohater wyposażony zostanie w odrzutowy jet pack, który ma być bardzo ważny podczas eksploracji świata gry. Powróci również Omnitoola z nowymi funkcjami i zastosowaniami. Jeżeli zaś o grafikę chodzi – podobno będzie ona dużo bardziej szczegółowa, dzięki zastosowaniu najnowszej wersji Frostbite. Co ciekawe, elementy otoczenia będą mogły być niszczone.
Fabularnie, gra każe nam odnaleźć nowe miejsce do zamieszkania dla ludzi oraz pozostałych ras. Dość znaczącą rolę w fabule ma odegrać pewien ludzki żołnierz, który rzekomo wyposażony jest w pancerz łudząco podobny do tego, który niegdyś nosił Shepard – tyle, że bez symbolu N7. W starciach najczęściej będziemy mierzyć się z nową rasą, która wygląda jak połączenie Zbieraczy i Vorche'ów. W nasze ręce ponownie zostanie oddany statek kosmiczny – ten będzie dużo większy, niż znana z trylogii Normandia. Tym razem podczas podróży nie będziemy jednak wyłącznie wskazywać celu naszego lotu i czekać, a sami pokierujemy naszą maszyną zza jej sterów.
Źródło: www.reddit.com
Komentarze
Dodaj komentarz