Kilka dni temu mówiliśmy, że Finn Wittrock wcieli się w rolę Zielonej Latarni w serialowej wersji od HBO Max. Być może to ta informacja spowodowała, że ujawnił się inny aktor, który jednak nie zadebiutował na ekranie w tej postaci, Wayne T. Carr. Facet wkleił zdjęcie, które widzicie powyżej z dopiskiem: "WDZIĘCZNY. Rozciągam się pomiędzy ujęciami".
Zareagował na to sam Zack Snyder, w którego to wersji "Ligi Sprawiedliwości" miał wystąpić ten aktor. Wkleił zdjęcie z innego ujęcia i uchylił rąbka tajemnicy, jaka była jego wizja na Zieloną Latarnię. Uwaga na nisko latające spoilery w rozwinięciu newsa.
Obecność zielonkawego jegomościa w filmie w ogóle nie powinna dziwić, bowiem w jednej ze scen oglądamy dawną Zieloną Latarnię, jak ginie z ręki Darkseida, pozostawiając kwestię następcy otwartą. Carr miał wcielić się w Johna Stewarta, jednego z ziemskich Zielonych Latarni i pojawić się w ostatniej scenie Snyderowskiej wersji, jednak koniec końców wystąpił w niej Harry Lennix jako Marsjański Łowca. Co ciekawe, scena z Carrem była już nakręcona, jednak studio oznajmiło, że mają inne plany na Johna Stewarta, w związku z czym reżyser musiał go zastąpić.
Snyder powiedział aktorowi szczerze, że być może kręcone na podjeździe jego domu ujęcia nie pojawią się w ostatecznej wersji filmu. Carr na zdjęciu nosi strój motion-capture, gdyż z uwagi na COVID nie wykonali fizycznego kostiumu.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz