Komisarz Gaunt

Komisarz Gaunt – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
komisarz gaunt

Uniwersum czterdziestego pierwszego milenium Warhammera ma w sobie pewien unikalny urok. To ponure miejsce, znające tylko wojnę, ciemność i zniszczenie, ale skrywające też w sobie coś, dzięki czemu poznawanie tej historii jest fascynującym zajęciem. No a możliwość odkrywania go w najróżniejszych formach także ułatwia zapoznanie się z nim. Takie właśnie myśli towarzyszyły mi, gdy w końcu postanowiłem zabrać się za drugą część "Duchów Gaunta" – osadzonej w tym świecie serii pióra Dana Abnetta, noszącej podtytuł "Komisarz Gaunt".

Imperialna Gwardia. Młot Imperatora, który niesie słuszny gniew ludzkości jej wrogom i zdrajcom. Po ostatnich wyczynach komisarz-pułkownik Ibran Gaunt i jego Pierwszy i Jedyny z Tanith dostają przydział na Monthax – tropikalny świat, w którego dżunglach czają się wyznawcy Chaosu. Choć ich zamiary nie są jasne, żołnierze Imperatora mogą potraktować ich tylko w jeden sposób – wymierzyć im bezlitosny osąd.

Komisarz Gaunt
droga szamana. etap 5: szachy karmadonta

Seria Droga Szamana okazała się dla mnie historią, która zapewniła mi sporo miło spędzonego czasu zaskakując, bawiąc i skłaniając do refleksji. Możliwość zachęcenia was do wzięcia do ręki kolejnej części uznaję za przywilej i zaszczyt. A zatem, bez dalszych wstępów, pora bym opowiedział o piątej już odsłonie dzieła Wasilija Machanienko, "Szachy Karmadonta".

Wirtualny świat Barliony to miejsce wielkich przygód i skrajnych kontrastów. Ludzie ruszają tam, aby przeżyć niesamowite momenty, zbić fortunę czy też knuć za czyimiś plecami. Szaman Machan po zdobyciu zamku dla swego klanu miał nadzieję na chwilę spokoju, ale raz jeszcze się przeliczył. Ostatecznie tworzenie niezwykłych sytuacji leży w jego naturze, a czeka go jeszcze niejedno trudne zadanie. Trzeba ucznia, kolejnych figur z Szachów Karmadonta, okrętu? Wszystko się znajdzie, epickie i legendarne! Czas, by Barliona raz jeszcze zadrżała.

  • 1 strona
Wczytywanie...