Odrodzenie: Naprzód!

2 minuty czytania

odrodzenie

Nie raz i nie dwa widywaliśmy sytuacje, kiedy to śledczy sam staje się zwierzyną łowną. Ten motyw wykorzystał także Tim Seeley w siódmym tomie "Odrodzenia".

"Naprzód!", zawierający materiały z zeszytów #36-41, ponownie zabiera nas do Wisconsin. Tym razem jednak Dana Cypress nie prowadzi śledztwa w imieniu wymiaru sprawiedliwości, lecz działa na własną rękę. Wraz z siostrą Marthą ukrywają się przed policją i podkomendnymi generał Louise Cale, oddelegowanej do mroźnego regionu, aby zaprowadzić porządek i nie dopuścić do rozpierzchnięcia Odrodzonych poza Wausau.

Nieco leniwy początek "Naprzód!" nie zwiastował udanej części, a mowa przecież o przedostatniej odsłonie cyklu Tima Seeleya i Mike'a Nortona. Rozbudowane dialogi i wprowadzenie na scenę paru nowych figur nieco usypiały, by wezbrać w drugiej połowie komiksu. Wówczas scenarzysta wyraźnie podkręca tempo i coraz mocniej splata poszczególne nitki fabularne, a na scenie pojawiają się już nieco zapomniane postacie. Dzieje się na tyle dużo, że przed lekturą siódmego tomu warto odświeżyć sobie szóstkę.

Scenarzysta po raz kolejny udowadnia, że ma rękę do kreowania wyrazistych charakterów, których wikła w zupełnie pogmatwane relacje, przywołuje niezbyt chwalebną przeszłość czy konfrontuje marzenia z brutalną rzeczywistością. Szczególnie to ostatnie – nomen omen – ożywiło najnowszą odsłonę "Odrodzenia".

odrodzenieodrodzenie

Seeley nie poprzestał na rozwijaniu wcześniej otwartych wątków, co ma też swoje minusy, bo kilka rzeczy zdaje się wrzuconych zupełnie niepotrzebnie, na czele z amiską zabójczynią, której występ ożywił we mnie wspomnienie "Kick-Assa". Nie wątpię, że odegra jeszcze swoją rolę w finałowym tomie "Odrodzenia", aczkolwiek to figura wyrwana z innej bajki.

Splątywanie losów postaci nadal postępuje, ale równocześnie Seeley daje chwilę wytchnienia co poniektórym istotnym bohaterom poprzednich części. Zmniejszono rolę rodziny Cypress, jednak łatwo o wniosek, że to jedynie nabieranie rozpędu przed ostatnim tomem – w końcu to w dużej mierze historia tejże rodziny i bez rozstrzygnięcia losów Dany i Marthy byłby to komiks niepełny. "Odrodzenie" zmierza do finału i druga połowa "Naprzód" zwiastuje, że będzie to finał z przytupem.

Dziękujemy wydawnictwu Non Stop Comics za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Ocena Game Exe
7
Ocena użytkowników
7 Średnia z 1 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...