Saga o Potworze z Bagien. Tom 1

3 minuty czytania

saga o potworze z bagien #1

W komiksach jak w każdym innym medium istnieją legendarni twórcy, których dzieła po wielu latach wciąż rozpalają wyobraźnię kolejnych odbiorców, a jakakolwiek ich krytyka może spotkać się z oburzeniem oddanych fanów. Jednym z takich autorów z pewnością jest niedawno świętujący sześćdziesiąte piąte urodziny Alan Moore.

Pierwszy album nowego wydania "Sagi o Potworze z Bagien" zawiera zeszyty #20-34 oraz zeszyt specjalny, a zatem pierwsze kilkanaście spotkań Moore'a ze stworem. Na tym nie koniec atrakcji, ponieważ znalazło się miejsce dla kilku artykułów dodatkowych, m.in. Neila Gaimana.

Chociaż Brytyjczyk nie stworzył kultowej postaci Potwora z Bagien (to zasługa Lena Weina i Berniego Wrightsona), to bezsprzecznie jemu zawdzięczamy tchnięcie życia w zielone monstrum i sprawienie, że przeszło ono do historii. Pierwotnie większość zamieszczonego materiału została opublikowana w latach 1984-1985. Automatycznie nasuwa się pytanie o odporność dzieła na upływ czasu i trzeba powiedzieć, że jest... znakomicie! Łatwo o wniosek, że Moore od pierwszych chwil pracy nad Potworem wiedział, w jaką stronę chce rozwinąć bohatera i nie wzbraniał się od rozciągania wątków na wiele zeszytów czy ponownego wykorzystywania ukazanych wcześniej charakterów i przede wszystkim odmiany wizerunku samego Potwora. Dla polskiego czytelnika, który otrzymuje przeszło 400-stronicowy album złożony tylko z historii napisanych przez Brytyjczyka, nie jest to już takie istotne, lecz dla nabywców oryginalnych zeszytów, ukazujących się co miesiąc, mogło być to trudniejsze do zaakceptowania i istniało ryzyko utraty ich zainteresowania.

saga o potworze z bagien #1

Jednak Moore nie zamierzał się ograniczać, dzięki czemu zawędrował niezwykle daleko. To nie tylko historia o zielonym stworze – autor nadał mu o wiele większej głębi, przedstawiając jego genezę oraz rozwijając w istotę może małomówną i czasem groźną, lecz jednocześnie pełną empatii i ciepła. Nietrudno zrozumieć, dlaczego "Potwór z Bagien" w wydaniu Brytyjczyka jest często nazywany dziełem inteligentnym czy nawet rewolucyjnym. Jest tu i dawka grozy, i romansu, i zew przygody, a nade wszystko mnóstwo nostalgii i smutku wynikających z przygnębiającego losu stwora.

Twórca od początku wprowadza nas w świat tajemniczej istoty i znakomicie rozpisuje kolejne historie, a przemyślana narracja pozwala na budowanie tak napięcia, jak i zaciekawienia, które nie pozwalają oderwać się od utworu. To w dużej mierze zasługa pojawiających się na kartach komiksu bohaterów. Potwór to jeden z nich, wykreowany z wyczuciem, lecz na nim się nie kończy – dostajemy jeszcze wiele innych, bardzo charakterystycznych osobowości. Ponadto należy pamiętać, że rzecz dzieje się w uniwersum DC, więc spotkamy dobrych znajomych z tego właśnie uniwersum, którzy stanowią dodatkowy smaczek.

saga o potworze z bagien #1saga o potworze z bagien #1

Popularność "Sagi o Potworze z Bagien" wynika nie tylko z bogatego scenariusza, lecz także z bardzo dobrych ilustracji. Przy zebranych zeszytach pracowało wielu artystów i warto wyróżnić tych, którzy wykonali lwią część prac, czyli Stephena Bissette'a, Ricka Veitcha (obaj odpowiadają rysunki), Johna Totlebena (tusz) i Tatjanę Wood (kolory). Akurat na planszach czuć wiek komiksu, ale zamiast wywoływać zniesmaczenie porównywalne z odkopaniem zardzewiałego sprzętu przypominają raczej odnalezienie cennego artefaktu. Mieszanina kadrów, rysunki wykraczające poza swoje okienko, wprowadzające w nastrój ujęcia to tylko część zalet świetnie wykonanej pracy wyżej wspomnianej grupy. Bardzo dobre są również okładki zeszytów, a niektóre całostronicowe ilustracje wprost zachwycają urodą i klimatem.

Aż chce się zakrzyknąć, że "Potwór z Bagien" jest wiecznie młody i co najważniejsze – w tym haśle nie byłoby przesady. To znakomita pozycja, świetnie radząca sobie pomimo upływu czasu, która dobitnie pokazuje, dlaczego Moore cieszy się taką estymą wśród komiksowych twórców.

Ocena Game Exe
9
Ocena użytkowników
9 Średnia z 1 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...