Musimy porozmawiać o Jokerze
Długo zastanawiałem się nad tym, od czego zacząć recenzowanie "Jokera". To film do pogłębionej dyskusji, najlepiej na żywo i z kulturalnymi osobami – ostatni punkt jest być może najważniejszy, aby uniknąć ciosu poniżej pasa: "Jak ci się nie podoba, to nie zrozumiałeś. Obejrzyj jeszcze raz, a jak to nie pomoże, to znowu". Znamienne, że tak mówią fani produkcji, w której jedna z postaci z pogardą odnosi się do biednej warstwy społeczeństwa, czym nie zyskuje poparcia. W "Jokerze" ludzie nie są dla siebie mili i to nie jest pochwała świata ani wzór do naśladowania – jeśli tego nie wyniosłeś z seansu, to jaką wielką prawdę mogłeś z niego wynieść?