Jaksa t.1. Bies idzie za mną

2 minuty czytania

okładka, Jaksa t. 1. Bies idzie za mną,jaksa t. 1. bies idzie za mną

Fabryka Słów jest znana na polskim rynku. Tytuły tego wydawnictwa słyną z dobrej jakości ilustracji i ponurego klimatu. "Jaksa. Bies idzie ze mną" pióra Jacka Komudy doskonale pasuje do tego opisu. Nowe uniwersum zapoczątkował zbiór luźno powiązanych ze sobą opowiadań. Tutaj mamy do czynienia z początkiem spójnej historii.

Królestwo Lendii było niegdyś dumnym królestwem, panował w nim spokój i wiara we Wszechojca. Wszystko jednak się zmieniło wraz z najazdem barbarzyńskich Hungurów. Po porażce w bitwie na Rabym Polu kraina wpadła w ręce brutalnych koczowników, zdrajców i chłopskich buntowników, którzy pragnęli wrócić do czczenia starych, mrocznych bóstw. Niedobitki wielkich wojowników i ich rodzin musiały szukać schronienia w nieprzyjaznych puszczach. Wśród nich znalazł się Jaksa – chłopak, który przez czyny swojego ojca już ma wrogów. Dziecko w tej batalii pozornie jest bez żadnych szans, ale kolejne przygody pokazują, że sprzyja mu los – kapryśny sprzymierzeniec, u którego boku kroczy śmierć.

Od razu rzuca się w oczy mroczny klimat. Styl Komudy jest rozpoznawalny, a jego historyczne wykształcenie i edukacyjne zapędy są wyraźne. W wydarzeniach łatwo odnaleźć pierwowzory – najazd Mongołów na Europę i reakcję pogańską w XI-wiecznej Polsce. Swoje dodają również siły nadprzyrodzone. Nie występuję tu magia w klasycznym tego słowa znaczeniu. Zamiast tego mamy okazję zobaczyć w akcji szamanów parających się mrocznymi rytuałami oraz potępionymi duchami i stworami, zesłanymi, by dręczyć wrogów i zwykłych ludzi.

Główna postać jest ukazana w dość nietypowy sposób. Na scenie pojawia się późno, choć wcześniej bywa wzmiankowany. Przez większość historii nie mówi ani słowa. Wiedza o nim jest mocno ograniczona, choć pewne informacje są znaczące. Jego przejścia sprawiają, że nie jest w stanie określić, kim właściwie jest i gdzie jest jego miejsce w świecie. Czuje przywiązanie do niewielu rzeczy, co czyni ich utratę jeszcze trudniejszą. Zdaje sobie też sprawę, że gdziekolwiek by się nie udał, będzie ściganym wyrzutkiem.

Paweł Zaręba wykonał przy ilustracjach kawał dobrej roboty. Każdy rysunek jest bardzo klimatyczny i doskonale odzwierciedla mroczny charakter świata. Ukazane w nich motywy walki, śmierci, rozpaczy i determinacji głęboko zapadają w pamięć. Mówią, że obraz jest wart tysiąca słów i w tym wypadku jest to prawda. Nawet wizerunki istot nadrealnych nie budzą sprzeciwu.

O Komudzie słyszałem całkiem sporo i byłem naprawdę ciekaw, co mnie czeka podczas lektury. Tej książki nikt o zdrowych zmysłach nie nazwie lekką i przyjemną, ale każdy fan posępnych klimatów powinien przynajmniej wziąć ją do ręki. Śmierć, zdrady i ponury los napędzają historię od samego początku i nie przestają interesować nawet na sekundę. Pozycja niewątpliwie warta rekomendacji.

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Ocena Game Exe
8
Ocena użytkowników
-- Średnia z 0 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...