I proszę! Po "Wateland 2" i "Project Eternity", kolejne studio bierze się za RPG-a w starym stylu! Twórcą "Old School Playing Games" jest założone przez Johna Romero studio Loot Drop.
Tytuł gry jest pewnie roboczy, choć bardzo wymowny, a sama produkcja ma nawiązywać do najlepszych przedstawicieli swojego gatunku. Gracz pokieruje w niej drużyną czterech bohaterów, będących przedstawicielami jeden z pięciu ras i różnych klas. Walki będą toczyć się w turach, w grze pojawi się rozwój postaci, a do kompani gracza będą mogły dołączać postacie kierowane przez sztuczną inteligencję.
Co obiecują twórcy? Istotne wybory, decydujące o wystąpieniu jednego z kilku zakończeń, setki zadań do wykonania oraz bogaty i szczegółowy świat. W skrócie: zwykłe przechwałki, o których uzasadnieniu dowiemy się pewnie w dniu premiery. Ale produkcją warto się zainteresować. Więcej informacji znajdziecie w rozwinięciu newsa.
Głównymi projektantami gry są Brenda Brathwaite i Tom Hall – Brathwaite jest znana, dzięki serii "Wizardry", ale także pomagała przy "Dungeons & Dragons". Z kolei Hall jest twórcą "Commander Keena" i "Anachronoxa". Reszta ekipy nie jest wcale amatorami, bo wśród nich znajdziemy osoby, które przyczyniły się w mniejszym lub większym stopniu do powstania takich produkcji, jak "Ghost Recon", "Ultima", "Bard’s Tale", "Quake", "The Sims", "Mortal Kombat", "MechAssault" oraz "Jagged Alliance".
Do realizacji projektu twórcom potrzeba miliona dolarów – zbiórka odbywa się za pośrednictwem Kickstarter. Do jej końca zostało 32 dni i jeśli chcecie, aby wypaliła to zapraszam do wsparcia studia Lood Drop pod tym linkiem.
Oczywiście zespół zastosował pomysł Obsidianu – przy kolejnych progach pojawią się nowe rzeczy, ale przy 1,9 milionach dolarów powstaną, nie jedna, a dwie gry! Koniec jednej wpłynie na początek drugiej – tak, będzie możliwość zaimportowania zapisów! Gracze, którzy przeznaczą odpowiednią kwotę na "Old School Role Playing Games" mogą liczyć na pewne nagrody, jak cyfrowa wersja gry czy klucz do bety, a ci, którzy przeznaczą na produkcję 10 tysięcy dolarów dostaną grę do domu, a w roli kurierów wystąpią... John Romero, Brenda Brathwaite i Tom Hall! Niestety, trzeba mieszkać w USA...
A kto poleca projekt? Między innymi: Rob Pardo z Blizzarda, Notch, który stworzył legendarnego już "Minecrafta", Chris Avellone z Obsidianu, Harvey Smith pracujący nad "Dishonored", a także Jordan Mechner maczający palce w "Prince of Persia". Czy gra okaże się warta świeczki? Dowiemy się w styczniu 2014 roku. Ja jestem pełen nadziei na solidną produkcję, a wy?
Komentarze
Mam wrażenie, że właśnie powstał tzw. bandwagon na którym coraz więcej osób będzie chciało jechać.
[Dodano po 3 minutach]
Nie mówiąc o tym, że John Romero developerskie sepukku popełnił daikataną, a mnie po pewnym czasie spędzonym na obcowaniu z tym tworem, reklamowanym jako mesjasz gier, etc., uraz pozostanie jeszcze na długo.
Cały ten nowy projekt kojarzy mi się ze świątynią Pierwotnego Zła . Była tam piątka herosów plus 3 miejsca na NPC. Cały gra była turowa i na podstawie zasad D.D
Zagrałbym w tą grę ,ale irytuje mnie "Daj pieniążek a dostaniesz super NPCeta" itd. Będę obserwował poczynania tego projektach w newsach na Game Exe
Cytat
Na to nie ma szans. BioWare jest częścią EA, wielkiej spółki, która finansuje jej produkcje.
Z produkcji cRPG finansowanych przez KickStarter interesuje mnie jedynie The Banner Saga, która próbuje zrobić coś inaczej.
Dodaj komentarz