Najnowszy epizod "Gwiezdnych Wojen" wywołał w fanach sprzeczne odczucia. Mimo tego okazał się on hitem, przynosząc wytwórni spore ilości gotówki, a dokładnie 1886700000 dolarów (tak prawie dwa miliardy!). Nic więc dziwnego, że świętujący zwycięstwo Disney podzielił się ze światem datą premiery kolejnego epizodu.
Epizod VIII zawita na ekranach kin 15 grudnia 2017 roku i zostanie wyreżyserowany przez Riana Johnsona. Wiadomo też, że zdjęcia rozpoczną się w przyszłym miesiącu i powrócą wszyscy aktorzy z poprzedniej części. Niech Moc będzie z wami.
Źródło: www.starwars.com
Komentarze
Będziemy dobrze wspominać tą serię
Użytkownik Courun Yauntyrr dnia czwartek, 21 stycznia 2016, 13:23 napisał
Rocky też ponoć miał już nie wracać.
Cytat
Cóż nakręcił Breaking Bad i Loopera więc raczej nie ma sie o co martwić.
Użytkownik krzyslewy dnia czwartek, 21 stycznia 2016, 16:23 napisał
Krzysiu, problem w tym że jeśli filmy lub gry jakiejś marki zaczynają dominować, to powstaje typowa moda na sukces. I prawdą jest, że film będzie gorszy od takiego który powstaje dłużej pod każdym względem, nie oszukujmy się. Zamiast tego mogliby wymyślić jakąś nową serię
Użytkownik dunio1 dnia czwartek, 21 stycznia 2016, 18:22 napisał
No właśnie nie, bo na razie jedyne, co zobaczyliśmy w "Gwiezdnych wojnach" to klasyczną walkę dobra ze złem i rycerskimi ideałami (Jedi). Spokojnie można pomyśleć i stworzyć trochę odmienne produkcje, idąc bardziej w stronę dramatu/akcji, rezygnując z Jedi, przedstawiając przygody przemytników (ponoć ma powstać osobny o film Hanie Solo). Do tego "Rogue One" zapowiada się ciekawie. To nie jest tak, że teraz wszystko ma iść w jedną konwencję. Poza tym - hej! SW dopiero wróciło - po 10 latach nieobecności. Myślę, że negatywna ocena jest przedwczesna. Poza tym to nie tak, że oni robią te filmy na jedno kopyto na szybkości. To są dwa lata bez nowej części - rozsądny czas wyczekiwania.
Generalnie świat SW jest warty serii filmów, ja tylko liczę jeszcze na jakiś aktorski serial, który stworzy nowe możliwości opowiadania historii, bo będą musieli napisać fabułę na kilkanaście odcinków, a nie trzy kinowe, dwugodzinne odsłony.
Dodaj komentarz