„Miłość to trucizna. Jej smak jest słodki, ale zabije Cię niezawodnie.”
Gra o tron to mordercza rozgrywka, w której albo wygrywasz, albo giniesz. Mamy tutaj do czynienia z bezustannym tańcem na ostrzu zatrutego noża, gdzie jeden nierozważny ruch jest prostą drogą do zagłady. Na tej śmiertelnej szachownicy liczy się tylko chłodna kalkulacja, umiejętna analiza każdego ruchu, przewidywanie poczynań rywala i benedyktyńska praca oparta o rozwagę. Niestety, możnowładcy walczący o panowanie nad krainą Westeros są tylko ludźmi – niedoskonałymi i grzesznymi jednostkami podatnymi na namiętności.
Bohaterowie serialu szybko się przekonają, że zaspokajanie żądz i kierowanie się głosem własnego serca, to śliska i niezbyt perspektywiczna kwestia, jeżeli chodzi o politykę w Siedmiu Królestwach. Pożądanie to potencjalna ość niezgody wprowadzająca chaos i waśnie w szeregi stabilnych koalicji, aspekt rujnujący najtrwalsze więzi przyjaźni, a także szczelina w płytowej zbroi, w którą zazdrosny konkurent może z prawdziwą finezją wbić swój sztylet. Najświeższy zwiastun „Gry o tron” ukazuje, że sprytni gracze często zapominają zachować odpowiednie środki ostrożności i tam gdzie miłość, niewiele jest roztropności.
Kolejny świetny materiał ze świeżymi scenkami. To także swoisty debiut „pocałowanej przez ogień” Ygritte i „córki Krakena” Yary Greyjoy (znanej również miłośnikom prozy jako Asha). Choć radzę nie mrugać, gdyż urywki z nimi w roli głównej przemykają szybciej niż kawaleryjska szarża „Złotej Kompanii”. Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.
Plik wideo nie jest już dostępny.
Premiera drugiego sezonu „Gry o tron” już 1 kwietnia. Natomiast w Polsce odcinek „The North Remembers” trafi na szklane ekrany następnego dnia, czyli w poniedziałkowy wieczór.
Komentarze
Dodaj komentarz