Kameralna impreza. Czy to źle? Z relacji Piastuna wynika, że wręcz odwrotnie! Małe jest piękne. Podobnie jak Racibórz. Goblikon w relacji specjalnego wysłannika GameExe. Wypadałoby sprawdzić.

Niedawno wróciłem z dziesiątej edycji imprezy na cześć goblinów. W Raciborzu (bo tak zwie się miejsce, gdzie nasz świat połączył się z wymiarem należącym do niskich, zielonych kreatur) miałem okazję spędzić trzy fantastyczne dni. Chociaż sam konwent miał kameralny charakter, bo uczestników nie było wielu (zjawiło się około 170 osób), nie przeszkadzało to w spędzaniu miło czasu.

Czytaj dalej...

Mogłoby się wydawać, że tuż przed rozpoczęciem konwentu nie gruchnie żadna wieść. Wszystko powinno być dopięte na ostatni guzik, wychuchane, wymuskane, jednym słowem – gotowe na mur beton. A tu proszę, niespodzianka!

Pewien posłaniec ostatkiem sił wręczył mi pewien zwitek papieru, po czym... Hm, lepiej spuścić na to kurtynę milczenia. Co do treści wieści: otóż okazuje się, że swą obecność na Goblikonie potwierdził kolejny gość specjalny, Marcin Przybyłek – pisarz, publicysta, z zawodu lekarz. Autor m.in. cyklu o Gamedecu i powieści "CEO Slayer"; publikował artykuły w "Nowej Fantastyce", "Czasie Fantastyki" i "Świecie Gier Komputerowych". Na konwencie poprowadzi prelekcję "Życie – podręcznik gracza".

Informacja prasowa

X edycja Raciborskiego Konwentu Miłośników Gier i Fantastyki „Goblikon” odbędzie się już w ten weekend w Zespole Szkół Mechanicznych w Raciborzu. Organizatorzy udostępnili wreszcie pełen program imprezy. Czego można się spodziewać na „najbardziej zielonych urodzinach roku”?