Gniew Imperium

Gniew Imperium – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
gniew imperium

Brian McClellan zyskał sobie spore uznanie na rynku literackim dzięki swojej ”Trylogii Magów Prochowych”. Wniósł do fantastyki ciekawy powiew świeżości. Niedawno postanowił pójść za ciosem i stworzył w wykreowanym przez siebie uniwersum nową serię, opatrzoną tytułem ”Bogowie krwi i prochu”. Jej drugi tom to ”Gniew Imperium”.

Fatrasta płonie. Landfall wpadło w ręce Dynizyjczyków, a pół miliona uchodźców zalało trakty, szukając bezpiecznego schronienia. Zarówno najeźdźcy, jak i Lindet nie ustają w wysiłkach, jednak ich prawdziwym celem nie są terytoria, a kamienie bogów i leżący w nich potencjał stworzenia broni ostatecznej. Ale ci, którzy znają terror, jaki niesie ze sobą ta moc, nie mają zamiaru siedzieć z założonymi rękami. Vlora i Taniel, oraz Styke i Ka-poel zabierają swoich podkomendnych i ruszają w wybrane przez siebie rejony, gdzie mogą znajdować się pozostałe artefakty. Ich cel jest prosty: zniszczyć lub ukryć kamienie, przy okazji jak najbardziej uprzykrzając życie każdemu, kto spróbuję położyć na nich łapę.

  • 1 strona
Wczytywanie...