Halloween na GameExe!


Wiedzieliście, że mieszkańcy USA wydają co roku na przebrania i gadżety Halloweenowe 3 miliardy dolarów? Jestem ciekaw, ile pieniędzy trwonią z tej okazji Polacy My jednak postanowiliśmy uczcić to święto w inny sposób – serwując Wam literacką dawkę strachu! Redaktorzy GameExe specjalnie na dzisiejszy dzień przygotowali dla Was 10 ciekawych artykułów.

Na początek proponuję Wam zapoznać się z Halloweenowymi przemyśleniami Holdena. Ten tekst z pewnością narobi Wam smaku na więcej, zatem w dalszej kolejności możecie przeczytać recenzję kultowej gry Vampire the Masquerade: Redemption. Nie mieliście okazji zagrać? Po tej recenzji z pewnością tego zapragniecie...

halloweeen

Trzecie danie na tej uczcie to recenzja podręcznika do 4 edycji Dungeons & Dragons o wdzięcznym tytule "Open Grave". To gratka dla najbardziej zapalonych fanów, bowiem ta pozycja nie ukazała się (jeszcze) na naszym rynku. Autor tego tekstu, Courun, postanowił dorzucić jeszcze tekst o niejakim Palawie Joko z gry Guild Wars: Nightfall oraz o budzącej szczere przerażenie Valindrze Shadowmantle pochodzącej ze świata Forgotten Realms. Nasz redakcyjny Drow bardzo ceni sobie halloweenowy nastrój.

Skoro już mowa o FR, to Ati postarała się o ciekawy tekst traktujący o Velsharoonie, bogu wszelakiego plugastwa czającego się w tym uniwersum. Warto zwrócić uwagę na wskazówki dotyczące wykorzystania Velsharoona w sesjach!

Pamiętacie Deionarrę z Planescape: Torment? W artykule Medivha znajdziecie naprawdę sporo ciekawych informacji na jej temat.

Na koniec coś, bez czego nie można się obejść w takiej publikacji, to znaczy recenzje książek. Wiktul, Medivh i nasz młody gniewny krzyslewy podzielili się swoimi wrażeniami na temat strasznego Zewu Cthulhu, świetnego Ubika oraz 5 części cyklu Wampiraci – Imperium Nocy.

Jest co czytać, prawda? Zatem nie zabieram wam już więcej czasu i życzę... strasznie dobrego czytania!

- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Po prostu sam nie jadasz i innym odmawiasz, w tym kłopot
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
Panie, widzi pan gdzieś tam na końcu "s" ?
Odpowiedz
No... faktycznie nie ma "s"... czyli "psikutas" bez "s"!
Odpowiedz
W sumie nawet tak Halloweenowo.

Mam nowy, zajebisty film - "Śmierć w Wenecji". Nieźle brzmi, co?


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Kurczę, ile jest czytania! Pomimo tego, że nie przepadam za Halloween to skuszę się na artykuły.
Odpowiedz
← Nowości

Halloween na GameExe! - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...