Fallout 4 na pierwszych grafikach (w trybie ultra)

Hmm... Pomimo tego, że mnie te grafiki się podobają to ludzie pewnie zaczną na nie narzekać...
No cóż, ja tam nigdy wielkim fanem tej serii nie byłem i raczej nie będę.

No niestety kupa, pod względem klimatu Bardziej kolorowego fallouta nie mogli dać.

Zgadzam się z Duniem to wszystko jest za sterylne.

Nigdy nie grałam w żadnego Fallouta, ale screeny dały mi do myślenia. Niezły klimat, a jeśli jest to w miarę sensownie rozbudowane - to czemu nie. To ma otwarty świat??

Rany, widziałam właśnie cenę gierki.

Ma otwarty. Fallout 3 był nazywany Oblivionem ze spluwami. Jeśli lubisz dzieła Bethesdy typu Skyrim czy Oblivion właśnie, to pewnie ci podpasuje. Ja nie lubię, więc unikam:-)
A jeśli chodzi o kolory, to ja chyba jednak wolę tę paletę od tej paskudnej zielonej z trójki.

@Daimonion - to tak nie działa. Dla mnie wszystkie TES-y to są niestrawne gnioty. Przymuszałem się do nich kilkukrotnie, nawet po kilka godzin - i nic. Świat Morrowinda, Obliviona i Skyrima działa na mnie odpychająco. A serię Fallout uważam za genialne dzieło - zarówno jedynkę, dwójkę i Tactics, jak również trójkę i New Vegas. Myślę, że w czwórkę też wsiąknę.
Ale fakt - grafika na kolana nie rzuca. Po prostu estetycznie wykonana wizualizacja godna co najwyżej konsol poprzedniej generacji. Niestety, pół roku po premierze Dzikiego Gonu trudno będzie jakiemukolwiek producentowi zachwycić graczy oprawą bez wspinania się na szczyty możliwości (grafików, programistów i sprzętu).

Nie bez powodu ludzie nazywaja f3 modem do obliviona, a moze f3 ci podszedl bo inne universum po prostu bylo?

F3 jest blizej do tesow niz fallouta 1,2 nie liczac ze gra rozgrywa sie w post-apo.

Ewidentnie F3 jest bardzo blisko do TES-ów. To jest w zasadzie to samo, tylko w innych dekoracjach. Nowe Vegas nawet mi się podobało, ale tam paluchy maczał Obsidian, więc była jakaś fabuła. Natomiast od bethesdowej trójki mnie odrzuciło. Nudne to, panie, jak cholera. I te ciągnące się w nieskończoność tunele metra. Ech... A Fallout Tactics bardzo ciepło wspominam, więc akurat w moim przypadku nie jest to kwestia lubienia/nielubienia uniwersum.