Jeszcze cieplutkie obrazki, prosto ze zlotu Comic-Con, pokazują to do czego nas „Fable” dawno przyzwyczaił. Specyficzna i baśniowa oprawa graficzna, emocjonujące walki z tajemniczymi i śmiertelnie niebezpiecznymi nieprzyjaciółmi, despotyczni władcy i otaczające ich „świnie pierwszej wody” czy świat pełen magii oraz technologii z domieszką dziewiczego smaku przygody.
Tak, Peter Molyneux i jeden ze zwiastunów „Fable III” zapowiadał insurekcję, ale widocznie nie chodziło tutaj o rewolucję ideologiczną.
Tylko Matthias do tej środkowej fotografii mógłby się jakoś ładniej przygotować, a nie rozłożył się jak pies Pluto i zrobił marsową minę. Czyżby kolacja nie posmakowała? Zastanawia mnie też kto jest tym brodatym jegomościem w tle, bo nikogo z redakcji mi nie przypomina…
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz