Dobrego fantasy nigdy dość. Tylko czy o takim można pisać w przypadku "Drogi ku wieczności"?
Rzecz dzieje się w krainie Zhal, gdzie Adam Osidis, umierający wojownik wywodzący się z okrytego hańbą klanu, wiedzie biedną egzystencję gdzieś na uboczu cywilizacji. Wkrótce jednak zmuszony jest udać się na spotkanie twarzą w twarz z samym Bogiem Szeptów. Ten zaś obiecuje pomóc Adamowi w zamian za posłuszeństwo. Alternatywą dla konszachtów ze śmiertelnym wrogiem jest zaś dołączenie do drużyny uzdolnionych magicznie wojowników i najemników, których celem jest pozbycie się Boga Szeptów raz na zawsze – a mowa o manipulatorze władającym umysłami mnóstwa istot zamieszkujących świat Zhal.