Drakensang Online

Drakensang Online – 9 milionów graczy

Dodał: , · Komentarzy: 0

"Drakensang Online" jest kolejną częścią znanej serii gier, które zostały ciepło przyjęte przez graczy na rynku. Niestety, najnowsza przeglądarkowa odsłona nie cieszy się już taką popularnością, ponieważ nie ma zbyt wiele wspólnego z poprzednimi cRPGami o tym tytule. Głównym winowajcą jest tutaj brak licencji na uniwersum Das Schwarze Auge, w wyniku czego producent musiał stworzyć własny świat, który, zdaniem niektórych, nie jest już tak ciekawy.

Pomimo tych niedogodności producent zdecydował się podzielić informacjami, według których gracze utworzyli w sumie 9 milionów kont. Ile z nich jest aktywnych? Tego już akurat nie podano do publicznej wiadomości. Gra również wyszła z fazy beta, w związku z czym twórcy szykują wiele atrakcji mających za zadanie zachęcić graczy do ponownego odwiedzenia świata. Czy sprawią one, że tytuł spotka się z większym uznaniem ze strony komputerowców? Czas pokaże.

Drakensang Online

Bigpoint udostępniło do testów przeglądarkową grę sieciową Drakensang Online.

Gra nie należy jednak do RPG'ów znanych z dwóch części, które przyniosły marce rozgłos. Drakensang Online przypomina raczej Diablo i pozwala wraz ze znajomymi zabijać napotykane potwory. Dostępne są dwie klasy postaci – wojownik oraz czarodziej.

drakensang onlinedrakensang online

Tytuł ten nie wymaga procesu instalacji – działa bezpośrednio w przeglądarce. Nie musimy wnosić także żadnych opłat, chociaż wprowadzono mikrotransakcje, dzięki czemu możemy nabyć przedmioty dodatkowo wspierające naszego herosa w walce.

Dostęp do beta testów otrzymają zarejestrowani na stronie gry lub dzięki użyciu alternatywnych metod logowania (np. konto Facebook).

Drakensang Online

„Drakensang Online” – garść nowości

Dodał: , · Komentarzy: 0

Od gier sygnowanych marką „Drakensang”, jak do tej pory, odbijałem się dosyć boleśnie. W przypadku „The Dark Eye” dotarłem do czwartego aktu, po którym doszedłem do jasnej konkluzji, że nigdy nie zrozumiem fenomenu tej produkcji. Muszę przyznać, że „The River of Time” to tytuł przynajmniej o klasę lepszy i spędziłem przy nim kilkanaście przyjemnych godzin, aczkolwiek także jego nie udało mi się nigdy ukończyć. Obie gry nadal leżą na zaszczytnym miejscu mojej „półki wstydu”, a ja wciąż zachodzę w głowę – dlaczego się tak stało, skoro w gruncie rzeczy to solidne cRPGi?

Drakensang OnlineDrakensang OnlineDrakensang Online

Dochodzę do wniosku, że to nie wina mechaniki, ale specyfiki całej Aventurii. Za dużo w nim słodyczy i epickich przygód, a niewiele brudu i zapadających w pamięć postaci. Wszystko tam jest tak strasznie poukładane i oklepane, jakbym robił inspekcje w koszarach. Zawsze brakuje tego pierwiastka szaleństwa, który zaskakuje, intryguje i zmusza do eksploracji.

Drakensang OnlineDrakensang OnlineDrakensang Online

Dlatego też do „Drakensang Online” podchodzę z dużą dawką zdrowego sceptycyzmu, bo nic nie zwiastuje, aby powyższy stan rzeczy miał ulec zmianie. Jednakowoż sporej grupce pasjonatów uniwersum taki „status quo” będzie z pewnością na rękę, co jest w sumie dobrym ruchem firm Bigpoint, gdyż tak po prawdzie to z myślą o nich tworzony jest „Drakensang Online”. Jeżeli należysz do tej niemałej rzeszy fanów, z pewnością ucieszy Cię fakt, że dzisiejszego dnia do sieci trafił najnowszy zwiastun tej produkcji wraz z porcją nowych screenów.

  • 1 strona
Wczytywanie...