Choć na “Dragon Age IV” trochę sobie jeszcze poczekamy, to BioWare od jakiegoś czasu stara się systematycznie podgrzewać atmosferę i cyklicznie przypominać o projekcie przy pomocy kolejnych materiałów. Tym razem noworoczny prezent fanom serii zafundował nowy producent wykonawczy gry, Christian Dailey, który opublikował świeży szkic koncepcyjny komentując go zwrotem “oto nowy początek”.
Wygląda… futurystycznie? Co sądzicie?
Komentarze
Jedynkę wspominam z sentymentem, nie była to może gra wybitna, ale mroczny i brutalny klimat oraz fajne postacie sprawiały, że się o tym zapominało. Dwójka...broniła się fabułą i niektórymi postaciami, a po za tym to była skopana niemal pod każdym względem. Przy trójce trzyma mnie tylko lubiane uniwersum i niektóre postacie, wśród których są zarówno starzy znajomi jak Leliana, czy Varrik, jak i nowi np. Kasandra. Okej, Inkwizycja ma swoje momenty i potrafi wciągnąć,...ale na dłuższą metę jest straszliwie nudna. Dlatego jeszcze ani razu nie dotrwałem do końca, a właśnie ogrywam ten tytuł piąty raz...Muszę w końcu ukończyć tą grę przynajmniej z obowiązku . Komuś w ogóle udało się przejść tą grę ?
Mnie tam się bardzo dobrze grało w Inkwizycję na konsoli, przeszedłem wszystkie dodatki i jestem ciekaw następnej części.
Cytat
"Inkwizycja" miała być na początku MMO, potem się z tego rakiem wycofali. Raczej słusznie i nikt nie żałuje.
Cytat
Dodatek o Głębokich Ścieżkach to było najgorsze DLC w życiu, w jakie kiedykolwiek zagrałem. Kiedyś, jak będę miał mega dużo czasu i zacięcia, to wrócę do tej serii i zrecenzuje te gunwo.
"Trespasser" było okey. Jedyny warty dodatek do "Inkwizycji", za który warto było zapłacić
Cytat
To by tłumaczyło to zatrzęsienie debilnych questów typu zbieranie jakiegoś zielska, czy innych skór zwierząt...Swoją drogą, gracze narzekali, że w Andromedzie było bardzo dużo tego typu questów, a ja odnoszę wrażenie, że w Inkwizycji jest ich o wiele więcej i są o wiele bardziej irytujące. A jednak to Inkwizycja, z kompletnie dla mnie niezrozumiałego powodu zdobyła tytuł gry roku, a na Andromedzie wieszano psy, choć obie gry były na zbliżonym poziomie. Ba, nawet lepiej mi się grało w tego "nieudanego" Mass Effecta niż w trzecią część DA .
Dodaj komentarz