Powoli, bo powoli, ale jednak Larianom udało się zebrać 400 tysięcy dolarów potrzebnych do wzmocnienia nowego Divinity. Tak jest – o czym po raz wtóry przypominam, jakby kto zapomniał – niezależnie od sukcesu czy porażki zbiórki, gra i tak by się ukazała. Dodatkowe fundusze (miejmy nadzieję, że tak będzie!) mają umożliwić twórcom wydanie takiej wersji gry, o jakiej marzyli przystępując do pracy. Czyli pełnej, nieokrojonej z powodu braku szmalcu.
Trzeba przyznać, że Lariani wybrali sobie chyba najgorszy możliwy okres do przeprowadzenia tego rodzaju akcji na kickstarterze. W końcu kampanie na rzecz zbierania kasy na pokrewne tematycznie gry cRPG, to znaczy na Tormenta i Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues (nowej Ultimy), trwały sobie w najlepsze, ale mimo wszystko dali sobie radę.
Do końca zbiórki pozostało jeszcze 15 dni, więc istnieje spora szansa, że jakiś dodatkowy próg finansowy uda się, dzięki hojności fanów, osiągnąć. Najbliższy, szacowany na 500 tysięcy, wzbogaci grę o dwa nowe elementy. A dokładniej:
Nowy obszar: Twoje Domostwo w Ochronnym Wymiarze na Końcu Czasu. Przypadkowy dar Impa-Historyka.
Domostwo w Ochronnym wymiarze? Czy tylko mi zalatuje to nawiązaniem do Sfery Kieszonkowej znanej z Tronu Bhaala? Jeśli tak, to nosem nie będę kręcił, lepsze to niż dar od Impa...
Ps. Zainteresowanych zapraszam do przeczytania zapowiedzi Divinity: Original Sin, autorstwa krzyslewego.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz