Filmowa Diuna trochę później

1 minuta czytania

Warner Bros. dokładnie przyjrzało się dacie premiery nadchodzącego "Dune" i ktoś tam na górze zdecydował, że film powinien trafić na ekrany trochę później. Przesunięcie premiery wcale nie oznacza, że na planie pojawiły się problemy, ale przecież jak zawsze chodzi o pieniądze.

dune

Pierwotnie film miał zostać udostępniony szerokiej publiczności 20 listopada przyszłego roku. Niestety, w urodziny się do kina nie wybiorę, bowiem Warner Bros. postanowiło premierę przesunąć o miesiąc, wyznaczając datę 18 grudnia 2020. Potwierdzono, że pojawi się wersja IMAX, ale to marne pocieszenie dla tych, którzy z utęsknieniem czekają na naszpikowaną znanymi nazwiskami "Diunę".

Denis Villeneuve to reżyser, który zaskarbił sobie znaczną przychylność fanów przy okazji "Blade Runner 2049". Podjęcie się zadania sfilmowania "Diuny", której poprzednia wersja datowana jest na 1984 rok, to z pozoru niewykonalne zadanie, ale nie zapominajmy, że w obsadzie znalazły się takk gorące nazwiska jak Josh Brolin, Stellan Skarsgård, Rebecca Ferguson, Zendaya, Jason Momoa czy Javier Bardem. W główną rolę wcieli się młody, ale już doceniony Timothée Chalamet.

dune

Podobno decyzja o zmianie premiery miała swoje podłoże w premierach konkurencji. W tym samym czasie na ekrany kin miała wejść filmowa adaptacja gry "Uncharted" od Sony, jak też musical "West Side Story" od Spielberga czy też komedia "Coming 2 America" od Paramount. Grudzień to podobno dużo spokojniejszy okres... zaś brak większej konkurencji sprawi, że film potencjalnie zarobi więcej.

Komentarze

0
·
I tak nie mogę się doczekać, ta seria jest genialna!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...