Ostatnio sporo się dzieje wokół tej szalonej i niesamowicie popularnej serii. Ledwie kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że twórcy "Borderlands: The Pre-Sequel" muszą sobie szukać nowej pracy, gdyż ich studio zostanie zamknięte, natomiast dziś dowiedzieliśmy się, że ojciec marki żegna się z Gearbox Software. Matthew Armstrong ogłosił swoją decyzję za pośrednictwem Twittera.
"Rzeczy się zmieniają. Nie pracuję już w Gearbox Software. Studio na zawsze pozostanie w moim sercu, ale nadszedł czas na przygodę" – podsumował developer.
Choć Armstrong był pomysłodawcą scenariusza pierwszej części serii, a także piastował stanowisko głównego projektanta gry "Borderlands", która zachwyciła krytyków i trafiła na dyski twarde milionów graczy (wszystkie tytuły na tej licencji sprzedały się w sumie w 15 milionach egzemplarzy), to przyszłość marki wydaje się niezagrożona. Wystarczy tylko przypomnieć, że jego rola w tworzeniu "Borderlands 2" była już jedynie marginalna i twórca spokojnie zadowolił się stanowiskiem czysto konsultacyjnym.
Niemniej, szkoda. Pozostaje tylko życzyć wszystkiego dobrego na nowej drodze i trzymać kciuki za to, aby ta ścieżka ponownie powiodła go na kreatywne wyżyny, które zachwycą kolejne rzesze ludzi.
Źródło: twitter.com
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz