Dobrze ocenianie – i co chyba ważniejsze – świetnie sprzedające się "Assassin's Creed: Valhalla" to powód do dumy dla Ubisoftu, jednak plotki dotyczące kolejnej odsłony mogą budzić pewne obawy. Jeden z rzekomo dobrze poinformowanych użytkowników Twittera uprzejmie donosi, że nowa część przeniesie nas do Bagdadu około 870 – 860 roku przed naszą erą, jednak żegnamy duże obszary do eksploracji. Co więcej, do kosza trafią ważne elementy RPG, które przesądziły o sukcesie "Origins", "Odyssey" i "Valhalla".
Tego typu informacje ujawnił człowiek ukrywający się za pseudonimem Rebs Gaming, choć część z nich została potwierdzona przez Jasona Schreiera, który uchodzi za dobrze poinformowanego w branży dziennikarza.
Znikną dialogi, system zdobywania poziomów czy wreszcie opcja wyboru płci naszej postaci. Wszystko to po to, aby seria mogła wrócić do korzeni. Próba upodobnienia się do "jedynki" może jednak dziwić, bowiem ta część ma dostać remake, nad którym po cichu pracuje Ubisoft. Ile w tym wszystkim prawdy? Wygląda na to, że odpowiedź poznamy dopiero w przyszłym roku.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz