World of Warcraft: Sylwana

3 minuty czytania

world of warcraft: sylwana

Kontrowersyjne postacie to koncepcja, która w Azeroth nie jest pojęciem obcym. Bohaterowie, którzy wskutek przymuszenia lub błędnych wyborów dopuścili się katastrofalnych w skutkach i wątpliwych moralnie decyzji stanowią nieodłączną część niejednej opowieści. Takiego tematu teraz podjęła się też Christie Golden, tworząc kolejną książkę z tego uniwersum, czyli "World of Warcraft: Sylwana".

Sylwana Bieżywiatr. W Azeroth ciężko jest spotkać równie kontrowersyjną postać. Od generał tropicieli elfów przez ofiarę Plagi aż po władczynię Porzuconych i Liderkę Hordy. Podczas swej drogi dokonała wielu strasznych, budzących sprzeczne uczucia decyzji, czy to z własnej inicjatywy, czy to z innej konieczności. Mimo to do tej pory wiele aspektów jej postaci i przeszłości skrywała mgła tajemnicy. Wszystko zmienia się w momencie, gdy Nadzorca wprowadza swe plany w życie, a Anduin siedzi w niewoli. Tylko Królowa Banshee może mieć nadzieję na dobrowolne przeciągnięcie go na ich stronę, ale to będzie wymagało szczerości. Koniec gierek, koniec kłamstw. Co z tego wyniknie?

Zakotwiczenie tej książki w czasoprzestrzeni Azeroth stanowi pewne wyzwanie. O ile całość spinają chwilę spędzone w teraźniejszości, która ma miejsce podczas historii z dodatku "Shadowlands", to reszta nie stanowi już tak prostej sprawy. Podczas tej wyprawy przyjdzie nam odwiedzić różne okresy czasowe. Wśród nich zaś znajdują się zarówno chwile, których położenie chronologiczne określić jest dość prosto, ale też są też sytuacje stanowiące nie lada wyzwanie. Lokalizacja odwiedzanych przez nas miejsc na mapie Azeroth jest prostsza, a że przychodzi nam to robić podczas różnych okresów czasu, mamy okazję dowiedzieć o zmianach, które w tych miejscach zaszły. Uzyskany w ten sposób kontrast pozwala na lepsze poznanie tych punktów, co dodaje całości głębi.

Podobnie sytuacja ma się z bohaterami. Pierwsze skrzypce gra oczywiście Sylwana, to nie podlega żadnej dyskusji. Niejedno do powiedzenia mają też członkowie jej rodziny. W historii przyjdzie nam też ujrzeć inne mniej lub bardziej ważne z postaci żyjących na Azeroth, choć ich rola jest w sporej mierze ograniczona. Czy to dobrze czy też źle, to już zależy od osobistej oceny. Skupienie na tylko jednej postaci głównej wprowadza pewne ograniczenia, ale biorąc pod uwagę mocno biograficzny charakter dzieła, jest to rozsądne posunięcie.

Jak przystało na opowieść o tak kontrowersyjnej postaci, do tego tak bardzo rozciągniętą w czasie, ewolucja rozmaitych ścieżek, koncepcji i przemyśleń jest znacząca. Z racji sporych przeskoków czasowych i nagłości wydarzeń, zmiany są dość drastyczne, lecz to także ma swoje logiczne podstawy. Sylwana tkwiła w trudnej sytuacji rodzinnej, by następnie zawieść w obronie ojczyzny i wbrew swej woli przyczynić się do zniszczeniu wielu rzeczy, które kochała. To wraz z jej transformacją uczyniło ją znacznie bardziej bezwzględną i wyrachowaną. Jednocześnie można też dostrzec tlący się w niej konflikt wywołany zachowaną przez nią resztką człowieczeństwa i próbę doszukania się nowego sensu w egzystencji, która została odarta z tak wielu ważnych dla niej rzeczy. Dzięki temu staje się bardziej ludzka i łatwiejsza do zrozumienia.

Z twórczością Christie Golden jestem zaznajomiony już od dość dawna i jest to pisarka, po której dzieła zawsze chętnie sięgam. Choć może nie daje rady z wyciśnięciem wszystkich soków z tego, z czym przychodzi jej pracować, to jej książki w dalszym ciągu są godną lekturą. Nie tylko umieją porwać swym biegiem wydarzeń, ale też rzucić sporo światła na postacie i zagadnienia, które ma okazje przelać na papier. Z przyjemnością stwierdzam, iż standardy zostały zachowane. Choć nie da się zaprzeczyć pewnej chaotyczności i brakom, to w dalszym ciągu odpowiada na niejedno pytanie i wypełnia rozmaite luki, które pozostały w procesie tworzenia historii Azeroth, a moim zdaniem o to w tym właśnie chodzi. Pozycja głównie dla fanów Warcrafta, ale znajomość uniwersum nie musi być dogłębna, by w pełni nacieszyć się lekturą.

Dziękujemy wydawnictwu Insignis za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Ocena Game Exe
8
Ocena użytkowników
-- Średnia z 0 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...