-
Vitanee
*Poczuła na policzku powiew magii, jednak nie wyczuła charakteru zaklęcia. Skręciła w lewo, później w prawo. Powoli zaczynała opadać z sił. Jedynie wpajane od lat posłuszeństwo utrzymywało ją w biegu. Już jest coraz bliżej. Musi wytrzymać. Przestała słyszeć odgłosy pogoni. A co jeśli on...