Tajemna Wyprawa

Powiadają, że wszystko co dobre, szybko się kończy. Na szczęście nie można tego powiedzieć o serii Septimus Heap, bowiem „Tajemna Wyprawa” jest jej następnym, czwartym już tomem. Kontynuuje on powieść Angie Sage, ściśle odwołując się do wydarzeń mających miejsce w „Duchu Królowej”, trzeciej części bestsellerowej sagi.

Wszystko za sprawą Nicka i Snorri, którzy wraz z Jenną wyruszyli w poprzedniej części w przeszłość, by ratować Septimusa, wciągniętego przez Magiczne Zwierciadło. Szczęścia starczyło na tyle, iż do teraźniejszości udało się wrócić jednie Jennie i porwanemu Septimusowi. W „Tajemnej Wyprawie” to właśnie oni podwijają rękawy i postanawiają uwolnić uwięzionych w przeszłości Snorri i Nicka. Nie jest to jednak jedyny z głównych wątków fabuły, wiąże się ona bowiem również z Merrinem Meredithem – byłym uczniem DomDaniela, uznawanym przez dziesięć lat za Septimusa Heapa. Omylnie, rzecz jasna. Po przejściu zawiłego pasma przygód, Merrinowi udaje się namówić jednego ze Starożytnych Duchów, by ten Zaprowadził Mrok w przeznaczeniu Septimusa. W wyniku tego Uczeń Czarodziejki Nadzwyczajnej zostaje przedwcześnie wysłany na Wyprawę, z której nikt, poza jedną osobą, nigdy nie wrócił. W jaki sposób do tego doszło? Co jest celem Wyprawy? Czy Nicko i Snorri zostaną uwolnieni? Te oraz wiele innych pytań będą zadawać sobie wszyscy ci, którzy zdecydują zapoznać się z „Tajemną Wyprawą”.

Angie Sage nie zwolniła tempa, dzięki czemu „Tajemna Wyprawa” to kolejna dobra książka. Naszpikowana zapierającymi dech w piersiach wydarzeniami fabuła wciąż igra z naszą ciekawością, bezustannie dając jej pstryczka w nos. Czytelnik stale prowadzony jest magiczną dłonią przez kolejne strony książki, na których odkrywa dalsze losy bohaterów, wciągające go w wir wydarzeń. Postacie i miejsca, na wzór tych z poprzednich części, są szczegółowo i dokładnie opisywane. I tym razem dowiadujemy się, jak miewają się nasi starzy znajomi.

Nie zaskoczę was pisząc, że „Tajemna Wyprawa” to schludne i porządnie wyglądające tomisko. 472 strony dają w sumie charakterystyczne dla Angie Sage 49 krótkich i zwięzłych rozdziałów oraz znajdujące się na końcu opisy dalszych losów poszczególnych bohaterów. Również w tej części odnajdziemy urodziwe i estetyczne ilustracje autorstwa Marka Zuga oraz umieszczoną na samym początku tytułu mapę – tym razem terenów okalających Dom Foryksów. Krótko mówiąc jest wszystko, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić.

Z czystym sercem mogę polecić „Tajemną Wyprawę” każdemu, kto poszukuje przygód, przeróżnych zaklęć, zwariowanego smoka i dobrej zabawy. Książka na wzór poprzedniczek stale trzyma w napięciu, nie pozwalając się od siebie oderwać. Angie Sage kolejny raz zasłużyła na brawa. Jeśli jesteś mniejszym lub większym wielbicielem czarów i niesamowitych zdarzeń, „Tajemna Wyprawa” nie może cię ominąć!

Dziękujemy wydawnictwu Jaguar za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.