Sztylet ślubny
sztylet ślubny

Szorstki i nieprzystępny dowódca, całująca ziemię pod jego stopami wojowniczka, rozwydrzony krasnolud, złośliwy elf, mądry i dobry troll oraz tajemnicza Mila kontynuują swoją podróż w roli królewskich głosów. Tym razem jednak, miast kontrolować sytuację w kolejnych miastach, skupiają się przede wszystkim na lizaniu swoich ran – najpierw usiłują dojść do siebie po otruciu, ale szybko okazuje się, że nieszczęścia się przyciągają i w zasadzie każdy kolejny rozdział przynosi nowe kłopoty, obrażenia, a bywa nawet, że ofiary.

Pierwsza odsłona serii Aleksandry Rudej nieco mnie rozczarowała. Za mało było tu akcji, zbyt wiele przepychanek pomiędzy bohaterami. Z założenia miało być lekko i zabawnie, co niestety nie do końca wyszło, a na dodatek nie udało się zachować proporcji. Po tego typu książkach oczekuję niezobowiązującej, a może nawet odmóżdżającej rozrywki, ale od czasu do czasu musi też coś się zadziać. Na szczęście w drugiej części cyklu wydarzenia nareszcie nabierają tempa i lektura od razu staje się ciekawsza.

Bohaterowie co rusz wpadają w tarapaty, a uzdrowiciel Daezael nie nadąża z szyciem ran i odratowywaniem kolegów z drużyny, którzy po kolei usiłują przenieść się w zaświaty. Elf nadal jest moim ulubieńcem.

  • 1 strona
Wczytywanie...