Sztuka wojny

3 minuty czytania

sztuka wojny, okładka

"Sztuka wojny" to uznana książka, będąca zbiorem zasad wybitnych chińskich myślicieli wojskowych. O traktatach słyszałem wiele dobrego. Sięgnąłem po tę pozycję głównie dlatego, że odnosi się do wielu aspektów życia codziennego. Czy traktaty, które uczą zwyciężać, mogą być przydatne w naszych czasach?

Początek książki to przybliżenie nam dwóch czołowych postaci, które będą się pojawiały w obu traktatach. Poznajemy kolejno życiorysy Sun Tzu, a także Sun Pina. W pewnych momentach lektura jest udialogizowana, przez co nabiera pewnych cech powieści. Myślę, że taka formuła jest bardzo trafna i dzięki temu czytelnik jest w stanie lepiej poznać dwóch wybitnych strategów. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj opowieść o audiencji u króla Wu, gdzie Sun Tzu w interesujący sposób przedstawia zarys swojej strategii.

Dalsza część książki skupia się już na zagadnieniach czysto wojskowych i pozwala zagłębić się czytelnikowi w tajniki prowadzenia wojny. Sun Tzu skrupulatnie opisuje najważniejsze czynniki, które mogą zamienić bitwę w okazałe zwycięstwo lub sromotną klęskę. Chiński strateg zwraca uwagę na szereg pomniejszych czynników, które, uzupełniając się, tworzą solidny łańcuch najważniejszych zasad wojskowych. Poza dziedzinami czysto taktycznymi, autor zwraca również uwagę, jak istotne jest ukształtowanie terenu, psychika żołnierzy czy odpowiednie planowanie w walce z wrogiem. Dość ciekawe jest podejście traktujące wroga jako łamigłówkę, której poprawne rozwiązanie zapewni nam sukces. Sun Tzu w swoich traktatach porzuca całkowicie gniew i opiewaną w europejskiej literaturze batalistycznej odwagę. Strateg ponad wszystko ceni sobie założenia taktyczne i zimne planowanie wobec swojego przeciwnika. Mnie osobiście takie podejście przypadło do gustu i rzuca nowe światło na system wartości w prowadzeniu działań militarnych.

Metody wojskowe Sun Pina są uzupełnieniem teorii słynnego poprzednika. Początkowo jego założenie jest przedstawione w formie opowiadań, gdzie strateg odpowiada możnym ówczesnego świata na zagadnienia dotyczące działań wojennych. Dalsza część metod to luźny zbiór zebranych myśli, często niestety niekompletnych, które starają się poszerzyć teorie prowadzenia działań wojennych.

sun tzu

Każdy rozdział został również zakończonym komentarzem autora, który podjął się zredagowania tego trudnego tekstu. Uważam, iż jest to bardzo pomocne rozwiązanie. Myśli chińskich strategów są często przedstawiane w chaotyczny sposób, a także archaicznym językiem, przez co czytelnik może mieć problemy z głównymi założeniami. Dzięki komentarzom jesteśmy w stanie zrozumieć dokładny sens strategii, w wyniku czego książka zyskuje na atrakcyjności.

Dużym minusem obu traktatów jest ich niekompletność, a także duża chaotyczność materiału. W wielu rozdziałach są tylko luźno rzucone myśli, które współcześni badacze starali się uchwycić w sensowną całość. Bardzo często teoria dwóch słynnych myślicieli nie jest ze sobą spójna, przez co potencjalny czytelnik może poczuć się zagubiony. Biorąc jednak pod uwagę, iż oba traktaty powstały w starożytności, a także całkowicie innej kulturze, można te niedopatrzenia autorom wybaczyć.

sztuka wojny, okładka

Sądzę, że największym plusem książki jest jej wieloznaczność. Sztuka wojny nie odnosi się tylko do działań wojennych. Traktaty pozwalają się nam odnieść do wielu aspektów współczesnego życia. Żołnierze są tutaj przedstawieni jako skonsolidowana grupa, która pod zdolnym dowódcą może odnieść sukces. Taki sposób myślenia możemy na przykład odnieść do szefa firmy, którego zmotywowani pracownicy mogą być liderami na rynku świadczonych usług.

Przeciwnik jest tutaj natomiast bardzo uogólniony i możemy go przedstawić jako każdego, kto stoi nam na przeszkodzie w odniesieniu sukcesu. Autor stara się rozłożyć wroga na czynniki pierwsze, dzięki czemu łatwo przenieść pewien model zachowań do naszej rzeczywistości.

Podsumowując, "Sztuka wojny" to zbiór cennych myśli, które rozwijają nasze postrzeganie otaczającego świata. Dzięki książce możemy poznać wiele cennych rad, w jaki sposób zarządzać masami ludzkimi, a także walczyć z przeciwnikami. Mimo licznych niedociągnięć i braków jest to pozycja, która powinna być wykładana na uczelniach wojskowych, a także firmach nastawionych na pozyskiwanie klientów. Najlepsze w traktatach jest jednak to, że każdy człowiek może w nich znaleźć coś dla siebie i wykorzystać to we własnym życiu.

Ocena Game Exe
7
Ocena użytkowników
4 Średnia z 4 ocen
Twoja ocena

Komentarze

0
·
Koszmarna książka. Zbiór truizmów, które każdy średnio ogarnięty człowiek sam sobie wypracuje w życiu. Podane to jest do tego w tak okropnej pseudo-mądrej formie... Zdecydowanie nie przetrwała próby czasu. Sun Tzu jeszcze jakoś zmęczyłem, mając nadzieję, że późniejsze prace Sun Pina będą lepsze. Skądże znowu, ten sam bełkot - wyrwane z kontekstu zdania, niekompletne, często niespójne. Po drugim rozdziale dałem sobie spokój. Nie polecam.

2/10

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...